Angelina Jolie od czasu ogłoszenia rozwodu z Bradem Pittem ukrywała się przed fotografami w wynajętym domu w Malibu, gdzie przeniosła się z dziećmi. Gdy ten okazał się za mały, aktorka zaczęła się rozglądać za kolejną posiadłością, tym razem w Los Angeles. Tam fotografom wreszcie udało się zrobić jej pierwsze zdjęcia od dnia separacji z mężem.
Aktorka w otoczeniu dzieci: Shiloh, Zahary, Maddoxa, bliźniaków Knox i Vivienne oraz brata, Jamesa, widziana była w drodze do potencjalnego przyszłego domu. Cała siódemka spędzała wcześniej czas na znajdującej się w pobliżu plaży, a do posiadłości wrócili boso. Ich wizytę w Los Angeles opisał serwis "Daily Mail".
Dzieciaki biegały dookoła i wydawało się, że są bardzo szczęśliwe i dobrze sobie radzą - wyznał informator obecny w pobliżu.
Jak czytamy w "Daily Mail", brat aktorki, James Haven, od czasu rozstania Brada i Angeliny aktywnie pomaga w wychowaniu dzieci.
James jest jak skała. Angelina mu ufa. Angażuje się mocniej od czerwca. Dzieci mówią do niego "wujek James" - podaje serwis.
Tymczasem Brad Pitt jest w trakcie renegocjacji warunków widzenia dzieci, dzięki czemu prawdopodobnie już niedługo będzie mógł częściej je widywać. Dotychczasowe wizyty z dziećmi musiały się odbywać w asyście terapeuty.
MK