Księżna Kate podczas ceremonii powitania na lotnisku wyszła z samolotu z małą Charlotte na rękach. Ale gdy tylko stanęła na płycie lotniska, przykucnęła i zamieniła parę słów z George'em.
Okazuje się, że może to być powodem niezadowolenia Królowej. Pamiętacie, jak cała rodzina królewska stała na balkonie Pałacu, a William ukucnął i pokazywał coś synkowi? Królowa na oczach całego świata kazała mu wstać. A to, że książęca para przykuca, by rozmawiać z dziećmi, to nie żaden przypadek.
Kate przeczytała w jednej z książek na temat wychowania, że dzieci o wiele lepiej radzą sobie ze stresem, kiedy rodzic zwraca się do nich z ich poziomu. Zarówno ona, jak i Wiliam wierzą, że pomoże to George'owi w sytuacjach, kiedy jest wystawiony na widok publiczny i otacza go mnóstwo nieznajomych osób.
Jednak Królowa nie uznaje tego za stosowne. Uważa, że podczas wystąpień publicznych William i Kate nie powinni schylać się ani przykucać obok dzieci.
Myślicie, że Kate czeka poważna rozmowa?
JM