Doda i Agnieszka Szulim to chyba dwie największe rywalki w polskim show-biznesie. Ich wzajemna niechęć jest tak głęboka, że panie pobiły się nawet w 2014 roku w toalecie chorzowskiego ślubu.
Nic więc dziwnego, że weekendowy ślub Szulim i Piotra Woźniaka-Staraka w Wenecji wzbudził w Rabczewskiej sporo emocji. Niestety, niezbyt pozytywnych, bo okazało się, że wśród zaproszonych na imprezę gości był nie tylko Adam Darski, z którym była związana kilka lat temu, ale i jej ostatni narzeczony, Emil Haidar!
W rozmowie z "Faktem" Doda wykazała się jednak pewnego rodzaju wspaniałomyślnością.
Skoro Aga ma fetysz w postaci eks Dody, to niech będą oni moim prezentem ślubnym - wyznała wokalistka.
Jak przypomina jednak tabloid, obecność Haidara (który jest bratem partnera Zofii Ślotały, bliskiej przyjaciółki Szulim), na ślubie pary mogła być zaskoczeniem.
Widocznie Emil stwierdził, że zjednanie się z największym wrogiem Dody zaboli ją najbardziej. On ciągle ma obsesję by wbijać Dorocie szpile - zdradził informator "Faktu".
Podziwiacie spokojną reakcję Dody na całą tę sytuację? A może w ogóle nie powinna była jej komentować?
IN