Trwa jubileuszowa edycja "The Voice of Poland". Zanim jednak podopieczni Margaret, Michała Szpaka, Kamila Bednarka oraz Tomsona i Barona zaprezentują się w odcinkach na żywo, najpierw muszą stoczyć pomiędzy sobą bitwy.
Bitwy są najbardziej emocjonującym etapem w "The Voice of Poland". Głównie ze względu na kradzieże, jakich mogą dokonywać jurorzy.
Tak właśnie stało się podczas występu Oliwii Sochy i Violet Oliferuk z drużyny Michała Szpaka. Paniom przypadł przebój "Valerie" z repertuaru Amy Winehouse. Niestety, Oliwia nie znała wcześniej tego utworu, dlatego też podczas prób miała drobne problemy. Violet kojarzyła piosenkę, ale mimo to była bardzo spięta, co w pewnym momencie wytrąciło z równowagi Szpaka.
Zaraz wykopię cię z tej sceny" - zagroził.
Dziewczyna wyznała, że źródłem jej kompleksów jest niełatwe dzieciństwo. Od małego słyszała, że "nie jest wystarczająca".
Ostatecznie obie zachwyciły jurorów.
Bardzo to było przyjemne i stylowe - oceniła ich występ Margaret.
Obydwie byłyście do zjedzenia - dodał Tomson.
Zdaniem Michała Szpaka to Violet powinna przejść dalej i tak też się stało. Nie oznacza to jednak, że Oliwia pożegnała się z programem. Do swojej drużyny ukradł ją Kamil Bednarek.
Macie swojego faworyta w "The Voice of Poland"?
MŁ