Najpopularniejszy polskie serial "M jak miłość" ma teraz wakacyjną przerwę, jednak fani już oczekują tego, co wydarzy się jesienią. Okazuje się, że emocji nie zabraknie, a nowe wątki i zwroty akcji mogą przyciągnąć przed telewizory jeszcze większą publikę. Między innymi scenarzyści rozwiną wątek Izy (Adriana Kalska), Marcina (Mikołaj Roznerski) i Artura (Tomasz Ciachorowski). W życiu tych bohaterów sporo się wydarzy.
Iza i Marcin będą szykować się do długo wyczekiwanego ślubu. Jednak na drodze do ich szczęścia po raz kolejny stanie Artur! Choć mogłoby się wydawać, że mężczyzna przebywając w więzieniu, nie będzie w stanie pokrzyżować planów zakochanym, to on i tak będzie terroryzować swoją byłą żonę. Skalski nie może pogodzić się z tym, że jego ukochana znalazła szczęście u boku innego mężczyzny. Jego celem będzie niedopuszczenie do zawarcia przez nich związku małżeńskiego, w trakcie uroczystości może dojść do tragedii.
Tomasz Ciachorowski w kulisach "M jak miłość" wyznał, że jego bohater jest nieobliczalny.
Artur doskonale wie, co się dzieje u Izy i Marcina, śledzi ich perypetie. I im Iza z Marcinem są bliżej siebie i szykują się do ślubu, to w Arturze wznieca taką determinację, żeby jak najprędzej z tego więzienia w końcu uciec. Mimo, że mówi się, że miłość potrafi zneutralizować wszystkie przeszkody, to kiedy ma się do czynienia z taką osobą jak Artur, to wszystko może się zdarzyć i nie wiem, czy ten dzień, który dla Izy i Marcina miał być najpiękniejszym dniem w życiu, nie okaże się koszmarem.
Z niecierpliwością czekamy na powrót serialu.
JP