Pani Anna zmierzyła się z pytaniem za 125 tysięcy złotych w programie "Milionerzy". Tym razem największy problem sprawiło pytanie o wyspę na Morzu Bałtyckim, której nazwa brzmi jak synonim słów zaaprobuję, wyrażę zgodę.
Pytanie, które sprawiło najwięcej problemów w tym odcinku, było za naprawdę sporo pieniędzy. Niestety, choć pani Anna długo myślała, postanowiła nie ryzykować - zabrała do domu "tylko" 75 tysięcy złotych. A jak brzmiało to pytanie?
Synonim słów zaaprobuję, wyrażę zgodę brzmi tak samo jak:
Odpowiedzi nie znał mąż pani Anny, ani ona sama. Gdyby była opcja spytania przyjaciela z widowni, to pani Anna grałaby dalej - jej koleżanka wiedziała, o co chodzi. To jaka jest poprawna odpowiedź?
C - wyspa na Morzu Bałtyckim
Skąd w ogóle ten pomysł? Na Morzu Bałtyckim jest wyspa... Uznam. A słowo "uznam" jest przecież synonimem słowa "zaaprobuję, wyrażę zgodę". Niby bardzo łatwe, a jednak bardzo trudne.
Następna do gry przystąpiła pani Aneta.
Pierwszym pytaniem, z jakim pani Aneta miała naprawdę spory problem, było pytanie za 1000 złotych. A brzmiało ono:
Palacz i trębacz trzymają munsztuk w ustach. A gdzie ma munsztuk koń?
Na szczęście publiczność dobrze podpowiedziała uczestniczce - poprawna odpowiedź do C - w pysku.
Było też pytanie o fuleren i grafen:
Czego odmianami alotropowymi są fuleren i grafen?
Choć pani Aneta od początku wiedziała, że chodzi o węgiel, zdecydowała się jednak na koło ratunkowe, które tylko utwierdziło ją w przekonaniu, że poprawną odpowiedzią jest na pewno węgiel. Na szczęście tak właśnie było.
Kolejne było pytanie o Kosowo.
W Kosowie najwięcej jest:
Drogą eliminacji pani Aneta postawiła na odpowiedź C - Serbów. Niestety, poprawna odpowiedź to A - Albańczyków. I tym sposobem pani Aneta wróciła do domu z 1000 złotych w kieszeni.