Miuosh, polski raper i producent, znany też jako Miłosz Paweł Borycki, był gościem w studiu Kuby Wojewódzkiego. Muzyk rozpoczął swoją karierę w zespole Projektor. Dziś 32-latek rozwija karierę solową, choć w międzyczasie występował też u boku Katarzyny Nosowskiej, Jimka czy Piotr Roguckiego. Jednym z największych hitów, którym może pochwalić się Miuosh, jest m.in. utwór "Nie mam skrzydeł".
Miuosh już na początku opowiedział o swoim małżeństwie. Zdradził, że żona, z którą ma córkę Korę, jest dla niego inspiracją i często pisze o niej piosenki.
Jesteśmy ze sobą 12 lat. (...) Dużo z niej czerpię. To silna, mądra baba. (...) Nie dałbym sobie bez niej rady - przyznał.
Jesteś jednym z nielicznych raperów romantyków - podsumował dziennikarz.
Śpiewam o tym, co jest między mną a żoną. To jest autentyczne - zdradził raper.
Później Wojewódzki próbował obśmiać swojego gościa.
Jesteś Piotrkiem Rubikiem hip-hopu. Tak wyczytałem w Internecie - powiedział.
Schudłem tak jak on. Byłem grubaskiem - zaskoczył go Miuosh.
Nieco później rozmowa zeszła na temat muzyki. Miuosh opowiedział m.in. o swoim koncercie na Stadionie Śląskim - "Scenozstąpienie". Wydarzenie organizuje razem z Jimkiem, Smolikiem oraz Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia. W trakcie koncertu wystąpi wiele gwiazd.
Będzie Piotrek Rogucki, Kasia Nosowska, Jimek, Andrzej Smolik, Paluch - chwalił się Miuosh, który próbował udowodnić, że rożne gatunki muzyki mogą się ze sobą łączyć.
Wojewódzki nie krył, że jest zadowolony z całej rozmowy. Cieszył się, że taki utalentowany muzyk odwiedził jego studio.
Nie wyniosłem z naszej rozmowy nic sensownego - zaskoczył go jednak Miuosh.
No cóż, nie dziwimy się. Wojewódzki od dawna zagaduje swoich gości, przerywa im i właściwie najwięcej mówi o sobie samym.
AG