Agnieszka Więdłocha pojawiła się w show Kuby Wojewódzkiego obok Macieja Stuhra. Aktorka właśnie wystąpiła właśnie w "Planecie Singli 2" i to właśnie o najnowszej komedii romantycznej opowiadała podczas programu.
Agnieszka Więdłocha u Kuby Wojewódzkiego
Wojewódzkiego, który chwilę wcześniej pocałował Macieja Stuhra, niezwykle nurtowało to, w jaki sposób "młody" Stuhr całuje na planie filmowym.
Jak się całuje młody Stuhr? Tak między nami, od 1 do 10, możesz się pomylić o 9 - kpił dziennikarz.
Raz było na dwa, raz było na cztery, i raz musiałam ugryźć - śmiała się Wędłocha.
To najgorsze CV erotyczne, jakie słyszałem - odpowiedział rozczarowany takim wyznaniem Kuba.
Kolejne pytania też dotyczyły filmowego hitu i niestety były bardzo banalne.
Ile jest ciebie w twojej bohaterce Ani z "Planety Singli"?
Niestety dużo. W tej pierwszej części było mnie trochę mniej, więcej musiałam sobie to wszystko stworzyć, wyobrazić i wymyślić, a w tej drugiej... - zaczęła aktorka, ale nie skończyła, bo Maciej Stuhr i gospodarz programu znów jej przerwali.
Agnieszka Więdłocha wzięła ślub?
Z tematów filmowych rozmowa szybko zeszła do tych prywatnych. Wojewódzki wprost zapytał aktorkę o jej ślub z Antonim Pawlickim.
Wzięłaś ten ślub czy nie? - wypalił dziennikarz.
Kuba, ja cię bardzo lubię, chciałam tu przyjść, ale nie powiem Ci. Nie pamiętam. (...) Nic nie potwierdzam - urwała, ale z uśmiechem na twarzy.
Wcześniej sam Stuhr wydał aktorkę, przyznając, że po pierwszej części "Planety Singli" wziął ślub, a po drugiej Więdłocha stanęła na ślubnym kobiercu, po czym szybko dodał: "jak donoszą media".
Dalsza część programu była równie humorystyczna. Momentami ocierała się o nieco abstrakcyjne żarty. Dalej jednak przewijały się tematy związane z miłością czy związkami.
Czy ty wpisujesz się w stereotyp kobiety, która czeka na rycerza na białym koniu? - wyparował Wojewódzki.
Mam coś takiego. (...) Jest mi z tym dobrze. Kobieta lubi czuć się zaopiekowania. Kiedy mężczyzna ją wyręcza w niektórych sprawach. (...) To się sprawdza, więc dlaczego mam w to nie wierzyć - wyznała
AG
