"Ślub od pierwszego wejrzenia". Pary podjęły decyzje. Będą rozwody. "Chciałam męskiego i silnego faceta"

Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" dobiegł końca. Trzy pary zadecydowały, czy chcą kontynuować znajomość, czy ją zakończyć.

Pierwsza edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" właśnie dobiegła końca. 10 tygodni temu poznaliśmy ludzi, którzy zaufali zespołowi ekspertów. Ci, dzięki swojej wiedzy, mieli skojarzyć uczestników z miłością ich życia. Prof. Bogusław Pawłowski, antropolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, seksuolog Monika Staruch oraz psycholog Piotr Mosak, połączyli sześcioro nieznajomych w trzy pary.

Do ich pierwszego spotkania doszło dopiero w urzędzie stanu cywilnego, gdzie wzięli prawdziwy ślub. Potem wszystko przebiegało już tradycyjnie. Była podróż poślubna, wspólne mieszkanie i wspólna walka z kryzysami. W ostatnim odcinku musieli rozstać się, by mieć czas na chwilę refleksji. Dwa dni samotności miały im pozwolić podjąć świadomą decyzję, czy wezmą rozwód, czy nadal będą razem. 

Natalia i Jacek

Wydawało się, że na weselu między Natalią i Jackiem coś zaiskrzyło. Całowali się, przytulali i nie mogli przestać się śmiać. W kolejnych odcinkach jednak oddalali się od siebie. Natalia miała wiele do zarzucenia mężowi, on nie potrafił spełnić jej wymagań, a brak pozytywnych sygnałów od żony podcinał mu skrzydła. 

Najtrudniej jest coś zbudować, najłatwiej jest zepsuć. Zależało mi od początku, ale gdy dostawałem kolejne prztyczki w nos, to przestałem. Czułem się z góry przegrany. Żałuję, że to tak się potoczyło. 

Między małżonkami było aż tak źle, że Natalia zażądała, by Jacek wyprowadził się z jej mieszkania przed końcem eksperymentu.

Jestem rozczarowana twoją osobą. Nie zostaliśmy dobrze dobrani. Ja chciałam silnego i męskiego faceta. Tracę resztki sił. Nie mam siły tego dłużej siły ciągnąć. Męczę się z tobą. Proszę, abyś opuścił ten lokal - mówiła silnym, zimnym tonem.

NataliaNatalia Screen z TVN

 Potem jednak, gdy Natalia została sam na sam z operatorem, okazała emocje. 

Może mam to w d*pie. I może się dąsałam, ale taka jestem. Jestem księżniczką, heterą, ale mogę się teraz popłakać. Mam to gdzieś - mówiła wzruszona i wyraźnie roztrzęsiona. 
To znaczy, że zależało ci na nim? - usłyszeliśmy pytanie od osoby za kamerą.
Zależało - z trudem wykrztusiła z siebie.

NataliaNatalia Screen z TVN

Para spotkała się ponownie po kilku dniach w Warszawie w obecności ekspertów. Mogli podsumować eksperyment, swoje emocje i ostatecznie zakomunikować swoją decyzję.  

Moją decyzją jest rozwód - stwierdziła Natalia.
Nie ma zgodności charakterów. Ja jestem spokojniejszą osobą niż Natalia. Ona lubi zmieniać zdanie, jest bardziej wybuchowa - tłumaczył Jacek, który też przyznał, że chce rozwodu.
Jesteśmy na dwóch różnych etapach w życiu. Ja chciałam silnego faceta, który będzie mnie ciągnął w górę. A ja nie chcę tracić swojej energii, aby swojego męża czy partnera ciągnąć za rękę - dodała Natalia.

Ślub od pierwszego wejrzenia. Natalia i JacekŚlub od pierwszego wejrzenia. Natalia i Jacek Screen z Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN

Reporterzy odwiedzili Natalię i Jacka po 5 tygodniach. Jak zmieniło się ich życie? Jakie wnioski wyciągnęli? Jacek wziął życie w swoje ręce. Po rozstaniu zmienił pracę i stwierdził, że chce zacząć w końcu inwestować w swoją przyszłość.

Dużo dowiedziałem się o sobie i o małżeństwie. Poczułem swoją wartość. Dostałem pozytywnego kopa. Gdy coś się traci, człowiek podwaja swoje wysiłki, by coś osiągnąć - mówił. 

Natalia wydawała się bardziej melancholijna niż jej były mąż.

Nie roztrząsam tego. Pogodziłam się z tym,  to się skończyło. Nie sądzę, że wina jest całkowicie po stronie Jacka. Nie da się wymazać tych chwil, które były. Były bardzo istotne. Wspomnienia wracają, zwłaszcza ze ślubu i podróży poślubnej - wyznała Natalia.

Ewa i Darek

W ostatnich odcinkach wydawało się, że para doszła do porozumienia i chce pracować nad relacją. Gdy zgodnie z zasadami przed dniem decyzji musieli się rozstać, oboje byli wyraźnie przygnębieni.

Dzisiejsze rozstanie wiąże się ze smutkiem. Staram się skupiać na tym, co było dobre, a nie na tym, co nie wyszło. Ten eksperyment kosztował mnie dużo więcej niż myślałam - powiedziała Ewa
Nie dawałem po sobie poznać, że łezka mi się zakręciła w oku. Tym bardziej, jak widziałem Ewę, że to też nie jest dla niej obojętne - wyjawił Darek.

Gdy Ewa i Jacek spotkali się po rozłące, zaskoczyli ekspertów i samych siebie tym, jak bardzo to były emocjonalne chwile. Mówić zaczął Darek. 

Uważam cię za bardzo wartościową osobę, mógłbym nawet powiedzieć, że jesteś wspaniałą osobą. Wspólne chwile były miłe, choć ten eksperyment nie był łatwy. Na weselu było tak cudownie, jak wszyscy nam gratulowali. Będę to pamiętał do końca życia, natomiast z czasem nie do końca czułem, że to będzie na stałe. Cały czas myślałem, czy się da coś zbudować między nami.
Dużo o tym myślałam. Wspólny czas wiele nas nauczył. Jestem za to bardzo wdzięczna. Jesteś wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju - mówiła Ewa. 

Oboje odwlekali moment, gdy ostatecznie musieli powiedzieć, czy razem zostają.

Moją decyzją jest rozwód - powiedział jako pierwszy Darek.

Wydawało się, że gdyby Darek powiedział, co innego, to i Ewa udzieliłaby innej odpowiedzi. 

Moją decyzją też jest rozwód - zaczęła Ewa i wyraźnie poruszona na chwilę zawiesiła głos. - Nawet gdyby było inaczej, to i tak doszłoby do rozwodu. 

Ślub od pierwszego wejrzenia. Ewa i DarekŚlub od pierwszego wejrzenia. Ewa i Darek Screen z Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN

Po 5 tygodniach kamery odwiedziły uczestników ponownie. Każde z nich zaczęło układać sobie życie na nowo, choć widać, że eksperyment dużo ich kosztował

Nie żałuję, że podjęliśmy taką decyzję. Myślę czasem o tym, jakby wyglądało moje życie, gdybyśmy podjęli inną decyzję. Na przyjaźń jest szansa, choć mamy zbyt mało wspólnych tematów, by była bardzo bliska. Brak seksu, czułości, intymności nie pozwolił się temu rozwinąć - mówiła Ewa.
Uważam, że seks nie rozwiązałby nawet połowy problemów. Jestem zawiedziony, że się nie udało - powiedział Darek.

Magda i Krystian

Magda i Krystian wydawali się dobrani wręcz idealnie. Rozumieli się świetnie, a uczucie między nimi szybko rozkwitło. Jedynym problemem tej pary była odległość. Ona mieszka w Warszawie, gdzie kończy studia, on w Poznaniu. Przez cały czas jednak młodzi nie doszli do porozumienia, które z nich się przeprowadzi.

Nie było łatwo, wszystko działo się tak szybko, nie znamy się, ciągle musimy się wiele o sobie dowiedzieć. Jak go nie ma, to jest źle, gdyby nic nie było, to byłby mi obojętny - mówiła Magda na spotkaniu z ekspertami. 
Z mojej strony nie ma takiej wielkiej miłości, nie można tego tak nazwać, ale uczucie jest,- dodał Krystian.

Okazało się, że para jeszcze przed spotkaniem w Warszawie z ekspertami, podjęła decyzję, że chce być dalej razem.

Ja chcę zostać w tym małżeństwie. Jak wszystko wyjdzie, to w przyszłym roku zrobimy w rocznicę prawdziwe wesele i ślub kościelny - obwieścił Krystian.

5 tygodni później także i tę parę odwiedziła kamera.Termin spotkania przypadł akurat po trudnym wieczorze, gdy para pokłóciła się przez telefon. Na umówione z ekipą miejsce przyszli osobno. Cały czas sprzeczali się, choć trudno stwierdzić, co było tematem ich kłótni. 

Nie chcę tego dalej ciągnąć, bo czuję, że się męczę - stwierdził Krystian. 
Teraz powiedział, że chce się rozstać, ale nie na zawsze. Ale ja za jakieś 2-3 miesiące mogę już być z kimś innym! - odparła Magda.

Jedyne małżeństwo, które przetrwało eksperyment, postanowiło się definitywnie rozstać? Narrator opowieści wydawał się być dobrej myśli.

Zostawiamy ich, wiedząc, że w przypadku tej pary, decyzja o rozstaniu zapada średnio raz na tydzień - usłyszeliśmy.

Magda i KrystianMagda i Krystian Screen z Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN

 TVN zapowiedziało już casting do kolejnej edycji, wygląda więc na to, że "Ślub od pierwszego wejrzenia" zyskał uznanie władz stacji. A jakie są Wasze opinie o programie i jego uczestnikach? Polubiliście którąś z par? 

ZI

Więcej o:
Copyright © Agora SA