Wyszukaliśmy plusy i minusy w stylizacji Agnieszki Włodarczyk z pokazu mody ECCO. Aktorka znakomicie bawiła się w towarzystwie swoich przyjaciół: Piotra Zelta i Tomka Jacykowa.
Naturalny odcień jasnej skóry utrzymuje się na topie od kilku sezonów, więc inwestycja w taką torbę to mądre posunięcie. Tym bardziej, że Agnieszka nie będzie musiała jej porzucić także wiosną 2011. To się nazywa ekonomiczna garderoba!
Agnieszka zagrała kolorem skórzanych dodatków. Jasny beż torby, urozmaicił czekoladowy odcień rękawiczek i paska z klamrą w stylu vintage. Stylowo!
Zamotany wokół szyi szalik dodał stylizacji artystycznej nonszalancji i wdzięku. Kolor i miękka faktura materiału - trafione w dziesiątkę.
Mamy wprawdzie jeszcze zimę, ale Agnieszka wie, jak przemycić do sezonowej stylizacji trochę lata - przynajmniej w postaci marynarskich prążków. Pionowe paski pojawiają się też na spodniach, ale nie jesteśmy pewni, czy w tej grze deseni Agnieszka wygrała - trochę ich tu za dużo. Za to fason jest genialny i współgra z ciężkimi, bardzo modnymi butami.
Trzeba przyznać, że w tym przypadku dziewczęcy look idealnie wpisał się w stylizację. W pozornie niedbałym i zwyczajnym kucyku Agnieszka wygląda uroczo. Makijaż świadczy o tym, że aktorka ma trendy w jednym palcu - delikatne oko i różowa szminka dają świetny efekt. Minus za to, że niestety pomadka wymknęła się spod kontroli i lekko rozwarstwiła. A wystarczyła drobna poprawka w toalecie i wszystko byłoby perfekcyjnie. No cóż - szkoda...
Stylizacja z męskimi akcentami i skórzanymi dodatkami służy Agnieszce. Warto docenić też jej wyczucie sytuacji. Pokaz tak praktycznej marki jak Ecco, wymagał casualowego i wygodnego, ale perfekcyjnie skomponowanego zestawu. Minus stawiamy za ładny, choć niedopracowany make-up ust, ale jeśli szminka rozmazała się w trakcie pocałunku - wybaczamy. W końcu zbliżają się Walentynki ;).