Colin Farrell ostatnio zaskakuje fanów swoim wyglądem. Aktor praktycznie za każdym razem, gdy fotografowie robią mu zdjęcia na ulicy, prezentuje się inaczej.
Tym razem aktor zdecydował się zgolić brodę, która była dość długa. Widzimy także, że zmienił nieco styl ubierania się. Zazwyczaj chodzi w wygodnych dresach i szerszych koszulkach, które zasłaniają sylwetkę.
Jak wspomnieliśmy, Colinowi towarzyszyła mała dziewczynka. Jak podają zagraniczne media, to jego krewna. Widać, że są ze sobą blisko.
Colin zmienił też fryzurę. Jego włosy nie są już czarne, lecz siwe. Mogliśmy to zobaczyć, gdy na chwilę zdjął czapkę z daszkiem. Prawdopodobnie aktor przygotowuje się do roli. 43-latek zagra Pingwina w nowym filmie o Batmanie, który trafi do kin w czerwcu 2021 roku. Czyżby tak właśnie miała wyglądać ta postać?
Pierwsze doniesienia o tym, że aktor wygląda inaczej, doszły do nas w październiku 2019 roku. Wtedy to paparazzi przyłapali go w Los Angeles, kiedy wybrał się na krótki spacer. Miał na sobie ubrania, które wyglądały na dosyć znoszone.
Uwagę zwróciła wtedy też jego broda, która była całkiem długa i niezbyt zadbana.
Niektórzy fani aktora są zszokowani jego przemianą. Farrell w przeszłości prezentował się schludnie, zawsze miał elegancką fryzurę i unikał zarostu. Był też znacznie smuklejszy.
A Wy w którym wydaniu najbardziej go lubicie?