Do Izabeli Janachowskiej z pomocą o znalezienie idealnej sukni ślubnej udała się Ola. Przyszła panna młoda służy w wojsku, podobnie jak jej tata i narzeczony. Dziewczyna nie chciała jednak stanąć na ślubnym kobiercu w mundurze. Wiedziała, że w dniu ślubu chce mieć kreację wykończoną koronkami. Marzyła też, by mieć delikatne ozdoby w rozpuszczonych włosach.
Do programu 'W czym do ślubu' zabrała ze sobą mamę, tatę oraz teściową.
Ola początkowo sama wybrała suknię. Przyszła panna młoda postawiła na delikatną kreację w kształcie litery 'A' w klimacie boho.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Suknia wspaniała, ale nie spodobała się tacie Oli. Były wojskowy uznał, że kreacja ma zbyt odważny dekolt.
Z tą uwagą nie zgodziła się mama młodej. Ola również była bardzo zaskoczona uwagą pana Andrzeja. Jeszce bardziej zdziwiła się, gdy ten zaproponował, by na głowie Oli znalazła się...korona.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Drugą suknię, w kolorze śmietankowej bieli, wybrała mama panny młodej. Ta jednak przez wszystkich uznana została za zbyt skromną i nudną.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Kolejną stylizację wybierała już Izabela Janachowska. Gospodyni programu postawiła na kreację z kaskadami falban. Tato panny młodej wybrał za to... koronę.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Ola pokazała się widzom w jeszcze jednej sukni ślubnej wybranej przez Janachowską. Tym razem sukienka miała długie, koronkowe rękawy. Jej wielkim atutem była dodatkowa spódnica.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Po zdjęciu tiulowego dołu, suknia miała tzw. krój ryby. To właśnie na tę stylizację zdecydowała się Ola. Nie dziwmy się temu wcale. Wyglądała bowiem fenomenalnie.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Sukienki na ślub i wesele córki szukała też mama panny młodej. Pani Basia początkowo sama wybrała krótką, czerwoną kreację z falbanami. Janachowska uznała, że taka sukienka jest nudna i nadaje się raczej na zwyczajną kolację w restauracji.
Innego zdania był tata Oli. Kiedy zobaczył swoją żonę, oniemiał.
Pan Andrzej w tym momencie podbiegł do żony i... uklęknął przed nią.
Mama Oli zdradziła wówczas, że wyszła za swojego męża 32 lata temu, ale ukochany nigdy jej się nie oświadczył.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
Izabela Janachowska zaszalała jednak i wybrała dla mamy Oli coś zupełnie innego. Prowadząca postawiła na błękitną, bardzo elegancką suknię balową. Pani Basia nie czuła się w niej jednak dobrze - suknia jej się podobała, ale w jej opinii nie była skromna i mogła odwrócić uwagę od panny młodej.
Ola wybrała dla mamy bordową, krótką sukienkę. Kreacja choć miała prosty krój, to jednak cała się mieniła. Pani Basia czuła się w niej wyjątkowo. Ostatecznie to w tej sukience pojawi się na ślubie córki.
Pani Basia oddała się też w ręce specjalistów. Ci wyczarowali dla niej elegancką fryzurę i bardzo stylowy makijaż.
Fryzjer zajął się także włosami Oli. Dziewczyna mogła pochwalić się pięknymi falami, o których tak marzyła. Do tego delikatny makijaż. Pan Andrzej nie krył wzruszenia.
Screen 'W czym do ślubu?'/Player.pl
A jak wam podoba się Ola w takiej odsłonie?
AG