Ten rok nie zaczął się dla Bartłomieja Misiewicza najlepiej. W styczniu były rzecznik MON trafił do aresztu. Mężczyzna był podejrzany o przekraczanie uprawnień i działanie na szkodę spółki Polska Grupa Zbrojeniowa. Spędził tam pół roku. Teraz próbuje zapomnieć o tych chwilach, w czym bez wątpienia pomaga mu ukochana.
Kilka dni temu wybrali się razem do Sopotu. Misiewicz kupował bilety, a jego ukochana czekała na niego na schodach.
Plotek Exclusive
Później wspólnie ruszyli w stronę molo.
Pod koniec sierpnia media obiegła informacja, że Misiewicz oświadczył się swojej ukochanej. Bardzo mało o niej wiemy, jednak "SE" dowiedział się, czym się zajmuje, i jak się poznali:
Widać, że Misiewicza i jego narzeczoną łączy silne uczucie. Nie mogli się powstrzymać przed okazywaniem sobie uczuć. Szli, trzymając się za ręce, co jakiś czas obdarzali siebie zakochanym spojrzeniem.
Plotek Exclusive
Plotek Exclusive
Nie zabrakło też wspólnych selfie.
Plotek Exclusive
Plotek Exclusive
Wiele wskazuje więc na to, że Bartłomiej Misiewicz spotkał prawdziwą miłość. Życzymy szczęścia.
Plotek Exclusive
Plotek Exclusive
Plotek Exclusive