Gdy Tymon poznał Marię, była nastolatką. Z czasem wzięli spontaniczny ślub i doczekali się dwójki dzieci. Dziś rozwodzą się przez zdrady Tymańskiego

Tymon Tymański rozwodzi się z żoną. W kontrowersyjnym wywiadzie, którego udzielił "Faktowi", przyznał się do zdrad. Choć dziś jego związek z Marią to już przeszłość, przed laty połączyło ich namiętne uczucie.
Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Instagram/mariabros

Wpadł w sidła miłości

Tymon Tymański przez lata miał wizerunek kobieciarza, który idealnie wpisywał się w rockandrollowy styl życia artysty. Mało kto wierzył, że muzyk ustatkuje się kiedykolwiek. Wszystko zmieniło się, kiedy na jego drodze stanęła Maria Bros. Była wówczas nastolatką i przyjaźniła się z ówczesną partnerką Tymańskiego, Sarą Brylewską.

Poznałem Marysię, kiedy nie miała jeszcze dwudziestu lat - była kumpelą mojej dawnej miłości. Od razu wiedziałem, że jest kimś wyjątkowym - pisał przed laty Tymon na swoim blogu.
Tymon Tymański, Sara Brylewska Tymon Tymański, Sara Brylewska East News

Kobieciarz i romantyk

Nie od razu zaiskrzyło między Tymonem a Marią. W tamtym okresie wokalista był związany z Sarą Brylewską, a ich związek często był komentowany w mediach. Brało się to z tego, że kiedy Tymański wdał się z nią w romans, miała zaledwie 15 lat. Jednak mimo dzielących ich 18 lat tworzyli szczęśliwą parę przez 8 lat. Jednak w pewnym momencie Brylewska porzuciła swojego partnera.

Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Instagram/mariabros

Jedna na milion?

Tymon bardzo przeżył rozstanie z Brylewską. Radość w jego życiu powróciła, gdy po kilku latach, w sierpniu 2012 roku, umówił się z Marią na przypadkową randkę, którą z ekscytacją opisał na swoim blogu.

W zeszły poniedziałek spotkałem Marysię w Warszawie. Zaczęliśmy gadać i gadać - gadamy już tak prawie tydzień. Stało się coś, w co ledwie wierzyłem. (...) I oto nagle pojawiło się lustro, a za nim nowa, szybka ścieżka. Przypomniałem sobie dawne marzenia i śluby... - radował się Tymański po pierwszej randce z Bros.
Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Instagram/mariabros

Zapragnął stabilizacji

Tymon nie chciał powtórki z rozrywki i nie zdradzał zbyt wielu informacji o Marysi. Nie ukrywał jednak, że jest zafascynowany nową partnerką.

Była bardzo inteligentna i wygadana, więc wszyscy ją lubili. Nawet ci, którzy jej trochę nie lubili, musieli przyznać, że Marysia jest kimś absolutnie wyjątkowym. Dobrze się uczyła i często wyprzedzała wszystkich w klasie. Pisała pamiętnik, opowiadania i książki. Śpiewała, robiła zdjęcia i filmiki. Interesowała się światem i nie bała się nieustannej zmiany. Założyła swój zespół i postanowiła wyrażać się bez względu na to, czy ktoś orzeknie, że ma talent - pisał z zachwytem.
Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska KAPIF

Piękne lovestory

Ich miłość kwitła z każdym dniem. Maria dla Tymona porzuciła rodzinną Warszawę i zamieszkała z Tymańskim w jego gdańskim mieszkaniu. W maju 2013 roku wzięli kameralny ślub. Trzy miesiące później na świat przyszedł ich synek, któremu dali na imię Teo. Muzyk narodzinami synka pochwalił się na Facebooku. W 2015 roku na świat przyszła ich córka Luna.

Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Tymon Tymański, Maria Natalia Tymańska Instagram/mariabros

Duet idealny

Maria, prócz prowadzenia szkoły językowej, jest też wziętą blogerką, która często pisze o macierzyństwie. Kiedy w 2018 roku wydała książkę, Tymański tak o żonie pisał na okładce:

Moja żona jest wymarzoną mamą, którą wiele dzieci chciałoby mieć. Z taką mamą starcie na starcie Michał Wiśniewski zostałby zapewne Stigniem, a Jarosław Kaczyński Gandhim - czytamy komentarz zakochanego Tymańskiego na okładce książki żony.
Maria Natalia Tymańska, Tymon Tymański Maria Natalia Tymańska, Tymon Tymański Instagram/mariabros

Rozłam

Niestety, kilka dni temu ich związek się zakończył. Głównym powodem, ale nie jedynym, był wywiad, którego Tymański udzielił "Faktowi". Muzyk przyznał w nim, że żyje z żoną w otwartym związku. Tymon najwyraźniej nie przewidział tego, że rozmowa z tabloidem wpłynie bezpośrednio na jego małżeństwo.

Bez przesady, lubię się napić z moimi fanami. Czasem zdarza mi się wylądować w nie swoim łóżku. Jestem w sumie poliamorystą, a moja obecna żona jest bardzo wyluzowana i mamy cudowny, otwarty związek - przyznał Tymański.
Maria Natalia Tymańska Maria Natalia Tymańska Instagram/mariabros

Słuszna decyzja

Okazuje się, że Maria Tymańska miała zdecydowanie inne zdanie w kwestii otwartych związków. Ona również udzieliła wywiadu "Faktowi". Wyznała, że nie miała pojęcia, że żyje z Tymonem w otwartym związku i poinformowała, że jej mąż wielokrotnie ją zdradzał. Również wtedy, kiedy ich dzieci były jeszcze bardzo małe. Oznajmiła też, że decyzja o rozwodzie jest już nieodwracalna i nie zamierza wrócić do męża.

Nie będę ukrywać, że informacja o nie jednej, a wielu zdradach (zwłaszcza o tych, które wydarzały się, gdy nasze dzieci były malutkie), była dla mnie bolesna, lecz decyzję o rozstaniu podjęłam wcześniej i niezależnie od tej informacji. Był to więc jedynie dodatkowy argument za tym, że była ona słuszna - przyznała w rozmowie z tabloidem.
Tymon Tymański Tymon Tymański WBF

Pokrętne tłumaczenie czasu nie cofnie

Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, Tymański wydał oświadczenie na Facebooku. Potwierdził w nim, że Maria odeszła od niego jakiś czas temu, a wywiad dla "Faktu" był jedynie żartem.

Chciałbym po raz ostatni odnieść się do sytuacji, która komentowana jest obecnie na łamach wielu portali i czasopism plotkarskich. Sytuacja zaczęła się od niefortunnego wywiadu w "Fakcie", którego udzieliłem w momencie dla mnie trudnym, spowodowanym nagłym odejściem mojej małżonki Marii Natalii. Pozwoliłem sobie na żart, że mamy cudowny i otwarty związek oraz, iż jestem poliamorystą. Dalej uważam, że to niezły dowcip, chociaż może nie w tym kontekście. Za żart przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni, a w szczególności moją rodzinę oraz najbliższych - czytamy w oświadczeniu.

No cóż, nawet jeśli to był żart, to wyjątkowo nieśmieszny. Mimo wszystko życzymy Tymonowi, żeby wreszcie ustatkował się u boku kogoś, kto rozumie jego "poczucie humoru".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.