Kariera "żywego Kena" to prawdziwy fenomen. Rodrigo Alves był jednym z pierwszych mężczyzn, którzy postanowili upodobnić się do lalki. Brazylijczyk od kilku lat nieustannie ingeruje w swój wygląd.
BACKGRID / BACKGRID
W zeszłym tygodniu 35-latek przeszedł siedemdziesiąty w swoim życiu zabieg. Tym razem zdecydował się na kolejną korektę nosa. Paparazzi sfotografowali go zaledwie kilka dni po wizycie u chirurga. Jak widać, jego twarz wciąż dochodziła wtedy do siebie.
Zgodzicie się chyba z nami, że Rodrigo Alves coraz bardziej zaczyna wyglądać jak chodząca antyreklama operacji plastycznych. Na ostatnich zdjęciach wygląda wyjątkowo niekorzystnie. Niestety, nie zanosi się na to, żeby Brazylijczyk miał skończyć z zabiegami "upiększającymi".
BACKGRID / BACKGRID
Co ciekawe, jak sam wyznał, jego ostatnia korekta nosa było podyktowana nie tylko pobudkami estetycznymi, ale także zdrowotnymi.
Rodrigo Alves przeszedł pierwsze zabiegi jeszcze w 2004 roku. Dziś 35-latek ma ich za sobą ponad 170. Szacuje się, że Brazylijczyk wydał już około pół miliona funtów, aby upodobnić się do Kena.
CEN/Rodrigo Alves / CEN/Rodrigo Alves/EAST NEWS
"Żywy Ken" wielokrotnie udowadniał, że nie boi się coraz drastyczniejszych zmian w swoim wyglądzie. Mężczyzna przeszedł już 11 operacji nosa, liposukcje, kilkukrotnie powiększał usta, a nawet wszczepił sobie implanty mięśni brzucha. To nie wszystko! Alves jako pierwszy w Wielkiej Brytanii przeszedł przeszczep komórek macierzystych włosa.
Po serii pierwszych operacji plastycznych Rodrigo Alves faktycznie wyglądał jak Ken. Jego zdaniem zabiegi nie przyniosły jednak oczekiwanych efektów, dlatego poddawał się kolejnym. Po czasie Brazyliczyk przestał przypominać nie tylko siebie, ale także wymarzonego Kena...
Instagram/rodrigoalvesuk
Na Instagramowym koncie, gdzie obserwuje go ponad 730 tysięcy osób, fani coraz częściej krytykują jego najnowsze operacje i zabiegi.
Wśród komentujących nie brakuje jednak osób, które są zachwycone "żywym Kenem" i regularnie komplementują jego wygląd.
Rok temu "żywy Ken" zaszokował opinię publiczną po tym, jak udzielił w telewizji śniadaniowej wywiadu dotyczącego operacji usunięcia żeber. Alves jest pierwszym mężczyzną w historii, który poddał się temu zabiegowi. Co więcej, celebryta przyniósł ze sobą do studia wycięte żebra w słoiku.
Na początku lekarze nie chcieli przeprowadzić tej operacji. Finalnie zgodzili się na wycięcie 4 żeber, choć Alves chciał pozbyć się aż 6! To jednak zaszkodziłoby funkcjonowaniu jego płuc.
"Żywy Ken" kilkukrotnie opowiadał już w mediach, że planuje przejść operację zmiany płci. Niedawno poinformował jednak, że póki co odłożył ten pomysł na dalszy tor.
Instagram/rodrigoalvesuk
Wiele osób zastanawia się, jakiej orientacji seksualnej jest Rodrigo Alves. On sam wydaje się być niezdecydowany. W jednym z wywiadów określił się jako osoba aseksualna, jednak innym razem wyznał, że podobają mu się zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Liczne operacje plastyczne pozwoliły mu na awans do grona światowych celebrytów. 35-latek chętnie chwali się swoim światowym życiem w mediach społecznościowych. Na jego Instagramie nie brakuje zdjęć z egzotycznych podróży, czy też wystawnych imprez w gronie sław. "Żywy Ken" przyjaźni się między innymi z Paris Hilton.
Instagram/rodrigoalvesuk
Kariera Brazylijczyka cały czas nabiera rozpędu. Celebryta nie przewiduje, żeby w niedalekiej przyszłości miał zrezygnować z zabiegów "upiększających". Swoją drogą, czy "żywy Ken" przypomina wam w ogóle Kena?
MŁ