Choć Michael Jackson zmarł prawie 10 lat temu, jego postać wciąż budzi kontrowersje. Ostatnio spore emocje wywołał dokument "Leaving Neverland", który rzucił nowe światło na przeszłość muzyka. W materiale opublikowano nowe dowody mające świadczyć o tym, że piosenkarz molestował dzieci.
ZOBACZ TAKŻE: Michael Jackson jednak był pedofilem? Miał płacić dzieciom biżuterią za seks. Pokazano szokujący dokument
Z drugiej strony twórczość "króla muzyki pop" ma miliony fanów na całym świecie. Niektórzy są tak zafascynowani artystą, że próbują się do niego zewnętrznie upodabniać. Jednak Leo Blanko, 22-letni Argentyńczyk, naśladuje nie tylko sposób jego ubierania, taniec, czy mimikę. Chłopak ma na koncie również skomplikowane operacje plastyczne!
Jak sam przyznał, do tej pory wydał ponad 30 tysięcy dolarów, tylko po to, by upodobnić się do swojego idola.
"Jacko", bo taki jest jego pseudonim, Michaelem Jacksonem fascynował się od dziecka. Pierwszą z operacji przeszedł w wieku zaledwie 15 lat. Od tamtej pory przeszedł ich aż... jedenaście! Żuchwa, podbródek, modelowanie policzków i, oczywiście, cztery korekty nosa.
Na profilu chłopaka na Instagramie znajdziemy tylko jedno zdjęcie z przeszłości. Przy wpisie, na którym pochwalił się swoją metamorfozą. Fani Jacksona (i Leo Blanco) nieustannie go komplementują, jednak z obecnym wyglądem chłopaka nadal nie może pogodzić się jego matka.
Argentyńczyk jest bardzo skupiony na swoim celu. Naszym zdaniem wygląda niemalże identycznie jak oryginał, ale on zapewnia, że przed nim wciąż długa droga, by doścignąć pierwowzoru.