Ostatnie miesiące przyniosły wiele zmian w życiu Agnieszki Kaczorowskiej. We wrześniu tancerka wyszła za Macieja Pelę, a niedawno para ogłosiła, że w tym roku powitają na świecie swoje pierwsze dziecko. Z tej okazji 26-latka postanowiła dołączyć do grona YouTuberek i rozpocząć nowy cykl filmików skierowanych do kobiet w ciąży.
BAR/ AFEOS
W międzyczasie Kaczorowska i jej mąż odwiedzili też jedną ze "śniadaniówek". Po intensywnej promocji ciąży w mediach, tancerka pozwoliła sobie na chwilę relaksu. Kilka dni temu wybrała się wraz Pelą na masaż dla ciężarnych kobiet.
Tego dnia w Warszawie było wyjątkowo zimno. Padał też śnieg. Taka pogoda nie zniechęciła jednak Kaczorowskiej przed wyjściem na masaż. Tancerka ubrała się w ciepły płaszcz i z uśmiechem na twarzy przemierzała miasto.
BAR/AFEOS
Oprócz płaszcza, 26-latka mogła też liczyć na męża. Pela czuje objął swoją ukochaną, kiedy wychodzili z gabinetu. Wtedy obojgu z pewnością zrobiło się cieplej.
Po wizycie w gabinecie masażu dla kobiet w ciąży, Kaczorowska wybrała się z mężem na obiad do jednej z warszawskich restauracji. Podczas posiłku cały czas uśmiechali się do siebie i nie szczędzili sobie czułości. Jak widać, są ze sobą bardzo szczęśliwi!
Para zadebiutowała na salonach w kwietniu ubiegłego roku. Wspólnie wybrali się na galę "Osobowości i sukcesy roku 2018". Media plotkarskie już wtedy rozpisywały się o tym, jakoby Agnieszka Kaczorowska poznała "tego jedynego". Nikt nie spodziewał się chyba, że para weźmie ślub jeszcze w tym samym roku.
Para powiedziała sobie sakramentalne "tak" na początku września, po niespełna roku związku. Ich ślub odbył się w Toskanii. Na ceremonii byli obecni ich najbliżsi: rodzina i przyjaciele.
Agnieszka Kaczorowska chętnie dzieliła się szczegółami zaślubin w mediach społecznościowych. Celebrytka nie tylko pokazała swoje kreacje, ale też upubliczniła nagranie z wesela.
W tym roku Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela sprawdzą się w roli rodziców. Mimo, że do porodu zostało jeszcze ponad pół roku, 26-latka już teraz opowiada o byciu matką na YouTube. Myślicie, że jesteśmy świadkami narodzin nowej mamy-celebrytki?
MŁ