Królowa Elżbieta II przygotowania do Bożego Narodzenia rozpoczyna już w lipcu. To właśnie wtedy drukowane są świąteczne kartki, które brytyjska monarchini wypisuje podczas wakacyjnego pobytu w Balmoral. Zawsze znajdują się na nich zdjęcia rodziny królewskiej. Królowa wysyła je do najbliższych przyjaciół, członków rządu i przedstawicieli instytucji państwowych. Co ciekawe, w zależności od stopnia zażyłości z odbiorcą, władczyni podpisuje się inaczej. "Elżbieta R" zarezerwowana jest dla przywódców innych krajów, "Elżbieta" dla przyjaciół, a "Lilibet" dla rodziny.
Członkowie rodziny królewskiej spędzają święta w posiadłości Elżbiety II, Sandringham, w hrabstwie Norfolk we wschodniej Anglii. Jednak zanim wszyscy spotkają się w Boże Narodzenie, tydzień wcześniej królowa organizuje kolację w Pałacu Buckingham. Pozwala ona na świętowanie w większym gronie, ponieważ do Norfolk jedzie wyłącznie najbliższy krąg monarchini.
Warto dodać, że w Wielkiej Brytanii nie ma tradycji kolacji wigilijnej. 24 grudnia najbliższa rodzina spotyka się o godzinie 17 na herbacie z ciastkami i kanapkami. Każdy pije również swoje ulubione drinki. Podczas tego wieczoru kobiety ubierają się w długie suknie balowe. Panowie niezmiennie stawiają na fraki.
Dla Brytyjczyków najważniejsze jest Boże Narodzenie. To właśnie wtedy rodzina królewska zasiada do uroczystej kolacji, która odbywa się w pokoju zwanym White Drawing Room. Elżbieta II zawsze pojawia się w pomieszczeniu 15 minut przed wszystkimi, by napić się swojego ulubionego drinka z ginem.
Co ciekawe, chwilę przed kolacją szef kuchni idzie do salonu i kroi żeberka, indyka lub szynkę, a gdy skończy, królowa podaje mu szklankę whisky i wznoszą toast. Jest to jedyna okazja w roku, kiedy kucharz ma prawo przebywać w jadalni razem z rodziną królewską.
Warto dodać, że menu zawsze jest przygotowane w języku francuskim. Znajdują się w nim m.in. pudding, jagnięcina, krewetki, wino i szampan.
W związku z tym, że największy stół w posiadłości dostosowany jest tylko do 24 osób, najmłodsze dzieci siedzą w sąsiednim pomieszczeniu, gdzie są pilnowane przez opiekunki. Sytuacja się zmienia dopiero wtedy, gdy nauczą się nienagannie zachowywać przy stole. Królowa Elżbieta II dba o komfort gości, dlatego nie chce dopuścić do sytuacji, w której dzieci będą rozrabiać i rozpraszać dorosłych.
Kiedy w Polsce wszyscy omijają wagi szerokim łukiem, w rodzinie królewskiej od 1901 roku obowiązuje dość nietypowa tradycja. Każdy z gości jest zmuszony ważyć się przed i po posiłku świątecznym. Na osobliwy pomysł wpadł król Edward VII, któremu zależało na tym, żeby wszyscy byli najedzeni. Dodatkowe kilogramy miały być miarą szczęścia.
W centralnym punkcie posiadłości stoi 6-metrowa choinka, którą Elżbieta II osobiście przystraja ponad 100-letnimi bombkami, które należały do jej prababki, królowej Wiktorii. Obok drzewka znajduje się stolik, na którym leżą tabliczki z imionami przypisanymi do prezentów.
Prezenty zawsze wręczane są po wigilijnej brytyjskiej herbatce. Chyba każdy zastanawiał się, czym obdarowują się członkowie rodziny królewskiej. Lata temu stworzyli oni osobliwą tradycję, zgodnie z którą dają sobie zabawne podarki. Na ich temat krążą liczne anegdotki.
Książę Filip miał otrzymać kiedyś podświetlany młynek do pieprzu, Harry podarował swojej babci czepek z napisem "Ain't Life a Bitch!". Elżbieta II dostała kiedyś od jednego z gości gumowego kurczaka z piszczałką. Poczucia humoru nie brakowało również księżnej Kate, która dała Harry'emu figurkę Grown Your Own Girlfriend (wyhoduj swoją dziewczynę), która rośnie po włożeniu do wody.
W pierwszy dzień świąt wszyscy członkowie rodziny punktualnie o godzinie 9 jedzą świąteczne śniadanie. O godzinie 11 udają się do kościoła St Mary Magdalene, gdzie odbywa się msza święta. Co ciekawe, jeśli któryś z mieszkańców wioski chciałby wziąć udział w ceremonii, musi zapisać się na listę gości już we wrześniu. Następnie spacerem wszyscy wracają do posiadłości, gdzie zaczynają wspólne kolędowanie.
Również w pierwszy dzień świąt emitowane jest orędzie do narodu, które jest wygłaszane przez Elżbietę II. Królowa zazwyczaj podsumowuje w nim najważniejsze wydarzenia minionego roku i składa życzenia swoim poddanym.
W drugi dzień świąt w Sandringham Estate odbywa się charytatywny mecz piłki nożnej. Jest to stosunkowo nowa tradycja, którą trzy lata zapoczątkowali książę William i książę Harry. Nie jest tajemnicą, że członkowie rodziny królewskiej są wielkimi fanami piłki nożnej. Co ciekawe, w 2014 roku udział w meczu wziął również brat Kate Middleton - James.
Podczas drugiego dnia świąt większość członków gości udaje się do swoich rodzin. W szczególności tyczy to Kate Middleton, która jest niezwykle zżyta ze swoimi rodzicami. Czasem się zdarza, że Elżbieta II zaprasza innych gości do swojej posiadłości. Niezmiennie od lat książę Filip organizuje polowanie na bażanty, w którym biorą udział wszyscy obecni. Warto dodać, że w tym roku za namową Meghan, z tradycji zrezygnował książę Harry.