Maja Sablewska długo nie przyznawała się do tego, że poprawia urodę. Twierdziła, że swój nowy wygląd zawdzięcza diecie, która zmieniła jej rysy twarzy. Dopiero w 2017 roku odważyła się wyznać, że zdecydowała się skorzystać z pomocy fachowców. Opowiedziała o tym w jednym z wywiadów:
Anna Adamczyk na swoim profilu na Instagramie wypunktowała wszystkie zmiany, jakie dostrzegła u Mai Sablewskiej. Zobaczcie, co wymieniła.
W pierwszym punkcie lekarka zwróciła uwagę na brodę Sablewskiej, którą miała wymodelować kwasem hialuronowym. W jakim celu to zrobiła?
Maja Sablewska zdaniem Adamczyk powiększyła także usta kwasem hialuronowym. Co prawda nigdy nie były one małe, jednak po latach zyskały wyraźną objętość.
Jednak celebrytka rok temu zaprzeczyła, że powiększa usta. W wywiadzie dla portalu jastrząbpost.pl tłumaczyła, że "cały czas są takie same".
Lekarka zastanawia się też, czy Maja Sablewska przypadkiem nie wymodelowała policzków lub kątów żuchwy. Potwierdziła to kiedyś Sablewska w programie "Small Talk", w którym opowiedziała, że chętnie poddaje się zabiegom, które "fajnie wydobywają kości policzkowe".
Maja Sablewska nie raz była posądzana o operacyjną korektę nosa. Na wszystkie donosy o korzystaniu z pomocy chirurga odpowiadała, że nigdy nie używała skalpela do poprawiania urody i jest zwolenniczką medycyny estetycznej.
Maja Sablewska nie ukrywa, że lubi korzystać z botoksu. Uważa też, że inne gwiazdy powinny się do tego przyznać. Zdaniem lekarki użyła go na lwią zmarszczkę, zmarszczki poprzeczne czoła oraz kurze łapki.
Drobnej korekcie poddawane jest także czoło celebrytki:
Poza tym Sablewska ma też korzystać z zabiegów, które mają na celu poprawić wygląd skóry:
KAPIF.pl
Instagram.com/ sablewska