Sara Boruc nie ukrywa, że kocha drogie rzeczy i luksus. Wiele osób zarzuca jej więc, że żyje za pieniądze męża, Artura Boruca, i to dzięki małżeństwu z nim stać ją na wszystko. W styczniu w magazynie 'InStyle' pojawił się wywiad z Boruc, w którym próbowała się bronić i wytłumaczyć, że 'nie tylko leży i pachnie'. Przekonywała, że sama zarabia na siebie i nie rozumie, dlaczego mają do niej żal o to, że kupuje ubrania i dodatki, o jakich marzy. Zrobiła to jednak w dość oryginalny sposób i porównała siebie do Beyonce.
Naszym zdaniem stawianie siebie na równi z gwiazdą, która zbiła majątek dzięki ogromnemu talentowi i ciężkiej pracy, nie jest zbyt trafione.
Instagram.com/ beyonce
Joanna Koroniewska chciała zabłysnąć, a jedynie rozbawiła środowisko naukowe. W marcu na jej profilu na Instagramie pojawił się wywód na temat glutenu. Aktorka została jego wrogiem, o czym poinformowała swoich fanów.
Gdy jedna z internautek zarzuciła jej, że ślepo podążyła za modą, ta postanowiła jej wytłumaczyć, że kierują nią wyższe pobudki.
Jej wyliczenia zainteresowały doktoranta wydziału biologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Poinformował ją, że gluten nie ma DNA, więc mówienie o liczbie chromosomów jest absurdalne.
Jesteśmy ciekawi, skąd Joanna Koroniewska miała takie dane? Czyżby z Kwejka?
Anna Lewandowska w kwietniu dodała wpis, w którym udzieliła kilku porad na temat głębokiego snu i tego, co się wtedy dzieje z naszym ciałem. Zdaniem trenerki powinniśmy spać CO NAJMNIEJ 8 godzin, co jak wiadomo zostało już zweryfikowane przez naukowców.
Jak dowodzą badania, dorosły, zdrowy człowiek powinien spać od 7 do 9 godzin - zależy to też od jego indywidualnych potrzeb i trybu życia. Ze snem nie można przesadzać! Trwający 10 godzin wcale nie jest najlepszy dla zdrowia, a najlepsze efekty ma dawać ten, który trwa ok. 7,5 godziny.
Screen z Instagram.com/ annalewandowskahpba
Jednak chyba nie ma szans powtórzyć swojego sukcesu sprzed roku i nie zajmie wysokiego miejsca w rankingu Biologicznej Bzdury Roku. Miejsce na podium zapewniła jej wtedy teoria, że gęsi smalec to źródło białka.
Maffashion w sierpniu wzięła udział w akcji społecznej, która miała na celu zachęcić lokale gastronomiczne w całej Polsce, żeby zrezygnowały z niepotrzebnego plastiku. Blogerka pojawiła się w spocie obok m.in. Huberta Urbańskiego, Anji Rubik i Michała Piróga. Apelowała, żeby zamawiając napój w lokalu, powiedzieć, żeby został podany bez słomki. Na pewno wiele osób posłuchało jej rad, jednak nie przekonała samej siebie.
Zachęcała, zachęcała... A jakiś czas później dodała na Instagramie relację, w której kelner przyniósł jej napój ze słomką. Próbowała wybrnąć z sytuacji i tłumaczyła, że nie wiedziała, że do wody też podają słomki i przyznała, że musi się nauczyć pytać o to za każdym razem.
Instagram / Maffashion
Jacek Borkowski od września poszukiwał dużo młodszej partnerki. Jak sam wyznał, zainspirował go Karol Strasburger, który spotyka się z kobietą młodszą o 37 lat. Aktor wobec kandydatek miał spore wymagania. Szukał tylko bardzo młodych dziewcząt, prawie 40 lat młodszych, i nie z 'second handu'.
Jego zdaniem takie szczere wyznanie jest jedynie mówieniem prawdy. I nie widzi w tym nic złego. My wręcz przeciwnie
Chyba większość fanów programu 'Ameryka Express' pamięta skandaliczne zadanie w Peru, jakie produkcja przygotowała dla uczestników. Polegało ono na pocałowaniu w usta trzech dowolnie wybranych osób płci przeciwnej. Filip Chajzer nie miał problemu z jego wykonaniem, pomimo tego, że nie wszyscy napotkani ludzie byli chętni na taką 'zabawę'. To nic innego, jak naruszenie praw tych ludzi. Można to nazwać molestowaniem. Chajzer w jednym z wywiadów opowiedział, jaką miał taktykę:
Gdy spadła na niego medialna krytyka, obraził się i zaatakował kilka dziennikarek. Słabe, Filip!
screen/Yourube/FilipChajzer
Szerokim echem odbił się wrześniowy wywiad Martyny Wojciechowskiej, którego udzieliła dla 'Głosu Mordoru'. Skrytykowała w nim młodych ludzi i stwierdziła, że 'u młodych dominuje postawa roszczeniowa'.
Dodała też, że 'chcą pracować za pieniądze, a przecież nie to jest najważniejsze'. Ona ponad zarobek stawia ideę i misję. Serio? Jakoś nie wydaje nam się, żeby Martyna Wojciechowska pojawiała się w wielu reklamach i współpracowała z firmą W.Kruk za darmo.
Programy śniadaniowe to prawdziwa kopalnia żenujących tematów i wpadek prowadzących oraz zaproszonych gości. Jeden z październikowych odcinków 'Dzień Dobry TVN' poruszył kwestię, która oburzyła widzów i wywołała publiczną dyskusję.
KAPIF.pl
Na profilu programu na Facebooku pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy. Oburzone kobiety zwróciły uwagę na poziom telewizji śniadaniowej:
Andrzej Sołtysik, czyli prowadzący 'DD TVN', ma na swoim koncie kilka żenujących tekstów. W listopadzie do programu zaproszono kosmetyczkę Anetę Suchowierską, która zaprezentowała widzom swoje sposoby na stworzenie domowego spa. Pokazała między innymi, jak przygotować relaksującą kąpiel. Do prezentacji zaprosiła modelkę Paulę. Dziewczyna w trakcie nagrania leżała w wannie, mając na sobie jedynie strój kąpielowy. Prowadzący program Sołtysik od razu zwrócił się do modelki z zapytaniem, 'czy na pewno jest jej cieplutko i wygodnie'. To jednak nie wszystko. Dziennikarz zagadał także do samej kosmetyczki:
Po czym zwrócił się do modelki:
Naszym zdaniem niewątpliwie przesadził.