Ostatni dzień Top od the Top Sopot Festival było świętem polskiej muzyki. Gwiazdą wieczoru był Bajm i Beata Kozidrak - obchodzą w tym roku 40. lecie zespołu. Kozidrak pokazała swoje długie do nieba nogi w pysznej kreacji Patrycji Kujawy.
Beata z pazurem szalała na scenie.
Aretha Franklin zmarła 16 sierpnia. Edyta na jej cześć przywdziała na głowę turban i białą zwiewną kreację do ziemi. Zabrała też ze sobą Allana, który 3. dzień pozował na ściance z pełną nonszalancją. To niezłe dokonanie jak na 14-latka. No ale jest w sumie synem prawdziwej polskiej diwy!
Na scenie Edyta Górniak zaśpiewała piosenkę Arethy Franklin '(You Make Me Feel) Like A Natural Woman'.
Grażyna Torbicka wybrała zwiewną kreację w kolorze beżowym.
Beata Kozidrak odsłoniła nogi, Torbicka je wręcz zasłoniła. Obie były wspaniałe!
Natalia także zaszalała ostatniego dnia - wybrała asymetryczną sukienkę i dopasowała do niej makijaż.
Podoba się Wam?
Na scenie zagrało też Varius Manx. Śmiało można powiedzieć, że pomarańczowy był obok białego najczęściej wybieranym kolorem.
Grzegorz Skawiński z zespołu Kombi postawił na klasyczną rockową czerń.
Zyskujący coraz większą popularność zespół Nocny Kochanek zjawił się wczoraj w Sopocie, aby zaśpiewać piosenkę zespołu Big Cyc. Także ta formacja obchodziła rocznicę - grają już 30 lat.
Izabela Trojanowska także zjawiła się cała na czarno.
Kasia Kowalska melanżowała rożne rodzaje materiałów. Efekt trudno nam opisać.
Co tam się zadziało? Szaleństwo!
Michał Kwiatkowski i Izabela Trojanowska razem wdzięczyli się do fotografów. Co za panterka!
Michał Kwiatkowski wdział wężowy garnitur. Czyżby z pytona?
Patricia Kazadi wybrała kreację w nieco kontrowersyjnym kolorze, za to o ładnym kroju.
Kasia Cerekwicka błyszczała jak miliony monet w cekinowej sukience. No nieźle.
Kasia Wilk pojawiła się w Sopocie. Dawno jej nie widzieliśmy!
Kasia też wybrała kreację do ziemi. Ładna?
Zespół Pectus zawsze razem. Wybrali garnitury.
Ola Gintrowska niezbyt szczęśliwie wybrała sukienkę.
Filip Chajzer zjawił się w garniturze i pozował z elegancką nonszalancją.
Nie mogło zabraknąć i Piaska. Andrzej zaśpiewał kilka piosenek na scenie.