Monika Obara dała się zapamiętać jako Elka z 'M jak miłość'. Obrotna barmanka postawiła sobie za cel zdobycie serca pięknego Niemca, Stefana Mullera, i w końcu dopięła swego - para w serialu wzięła ślub.
Obara od początku była aktorką niejednoznaczną, mającą tyluż fanów, co i osób jej nieprzychylnych. W serialu grała w latach 2004-2007. Jej kariera załamała się w 2007 roku, kiedy pijana Obara wjechała samochodem w latarnię.
W 2007 roku koleżanka ze spektaklu zaprosiła ją na imprezę urodzinową. Monika Obara bawiła się na imprezie do 2.30. Piła tam alkohol, a potem usiadła za kierownicą, chociaż do domu miała raptem kilkaset metrów. Po wbiciu się w latarnię straciła przytomność. Noc spędziła w izbie wytrzeźwień.
Rano nastąpił dalszy koszmaru. Z relacji Moniki Obary wynika, że próbowano ją zastraszyć.
Monika Obara dostała 2 lata więzienia w zawieszeniu na pół roku. Zapłaciła też 2 tysiące grzywny i na 6 lat straciła prawo jazdy. Bardziej dotkliwa była jednak utrata pracy.
Pomimo początkowych zapewnień ze strony produkcji, że utrzyma rolę w 'M jak miłość', grana przez nią bohaterka ostatecznie wyjechała z mężem do Niemiec. To zakończyło wątek Elki w serialu i Monika Obara straciła pracę. Od tamtej pory trudno jej przebić się do głównego nurtu. Aktorka grywa głównie postacie drugoplanowe. Wystąpiła między innymi w 'Na Wspólnej', 'Prawie Agaty', 'Szpilkach na Giewoncie', 'Prokuratorze'.
Choć główna rola w filmie albo przynajmniej w serialu wciąż przed nią, nie jest całkowicie nieobecna w telewizji. W 2015 roku pojawiła się w serialu telewizyjnym 'Uwikłani'.
Monika Obara jest też związana z Teatrem Studio.
Nie sposób nie zauważyć, że aktorka od czasów 'M jak miłość' bardzo schudła. Wygląda dużo lepiej niż w przeszłości, prawda?