Roger Moore zmarł w wieku 89 lat przegrywając walkę z rakiem. Był trzecim z kolei aktorem grającym Jamesa Bonda, według opinii wielu najlepszym - lepszym nawet od Seana Connery'ego. Autoironia, humor, dystans do roli sprawiały, że oglądało się go z wielką przyjemnością. Prywatnie był wielkim kobieciarzem, miał 4 żony, a 2 z nich - co przyznał po latach - biły go.
W 1999 roku otrzymał order Commander of The British Empire, a w 2003 Knight Commander of The British Empire. Ma też tytuł szlachecki nadany mu przez królową Elżbietę II za pracę jako ambasador dobrej woli UNICEF-u.
Jako Jamesa Bonda nie dało się go traktować poważnie, ale też i nie można było oderwać od niego wzroku. Był najstarszym aktorem grającym superszpiega. Pierwszy raz zagrał go w wieku 45 lat, ostatni - jako 57-latek. Uwielbiał tę rolę. Śmiał się, że mógłby zagrać Bonda nawet na wózku inwalidzkim.
Fot. 007.com
I chociaż bezbłędnie odczytał naturę granej przez siebie postaci: komiksowej, nierzeczywistej, ucieleśniającej niespokojne sny małych chłopców, to z jednym miał kłopot: ze scenami przemocy. Były niezgodne z jego pokojową, pacyfistyczną wręcz naturą. Reżyserzy po wielokroć musieli pokonywać jego opór przed okazywaniem na planie brutalności, zwłaszcza wobec kobiet.
I dodawał, że w życiu prywatnym nigdy by czegoś takiego nie zrobił.
Screen z Youtube.com/8756xK8722
Roger Moore urodził się 14 października 1927 roku. Był jedynakiem, synem policjanta z południowego Londynu i gosposi domowej. Jako chłopiec zmagał się z nadwagą i - jeżeli wierzyć jego wspomnieniom - nie był z tego powodu zbyt dobrze traktowany przez ojca.
Wiele lat później, w swojej autobiografii 'My Word is My Bond' napisze, że wziął się za siebie dopiero, kiedy znalazł się w Hollywood.
REX/Shutterstock / REX/Shutterstock/EAST NEWS
Któż zliczy wszystkie kobiety, z którymi miał romans, którym złamał serce i które uwiódł? Samych żon miał aż 4. I pomyśleć, że jako młodzieniec nieszczególnie umiał postępować z kobietami.
Potem to się zmieniło i przyszły Bond jął uwodzić dziewczyny na potęgę.
Dla ścisłości, James Bond miał ich 51. I jako ciekawostkę dodajmy, że Moore jako Bond miał sceny łóżkowe z 19 kobietami, więcej, niż jakikolwiek inny aktor wcielający się w tę postać. Jednak od strony realizacyjnej nie było to specjalnie przyjemne.
SCREEN PROD / Screen Prod / Photononstop
SNAP/REX/Shutterstock / SNAP/REX/Shutterstock/EAST NEWS
Spośród tych kilkudziesięciu kobiet cztery z nich, były wyjątkowe. To Doorn van Steyn, Dorothy Squires, Luisa Mattioli i Kristina Tholstrup - jego żony. Moore bowiem żonaty był aż czterokrotnie. Mówiąc oględnie, nie miał z nimi lekko. Miał 84 lata, kiedy przyznał, że przez pierwsze dwie żony był bity. Łyżwiarka Doorn van Steyn, którą poślubił dość wcześnie, w 1946 roku jako 19-latek, miała okładać go pięściami, drapać, a także rzucać w niego czajnikiem. Twierdził, że po starciach z nią pozostały mu blizny. On sam zresztą też nie był wtedy specjalnie potulny.
(AP Photo)
Podobnie było z 13 lat od niego starszą piosenkarką Dorothy Squires, z którą był w związku małżeńskim w latach 1953-1958. Tym razem zamiast czajniczka w ruch miała pójść gitara.
Innym razem miała rzucić przez okno cegłę, kiedy dowiedziała się, że romansuje z Luizą Mattioli, która została potem jego trzecią żoną.
Nie mieli dzieci. Dorothy raz była w ciąży, jednak poroniła.
KEYSTONE Pictures USA / eyevine / 2KEYSTONE Pictures USA / eyevine/FOTOLINK/EAST NEWS
Jak już wspomnieliśmy, z Luisą Mattioli romansował, kiedy jeszcze był żonaty z drugą żoną, Dorothy. Małżeństwo w końcu rozpadło się i nic nie stało na przeszkodzie, żeby Moore związał się z poznaną w 1961 roku we Włoszech Luisą, która 8 lat później została jego żoną.
Ślub odbył się w Caxton Hall w Westminster, w Londynie. Moore wprawdzie jeszcze nie zagrał swojego pierwszego Bonda, ale już był niezwykle popularny po roli Simona Templara z serialu 'Święty'. Na zewnątrz kościoła zgromadziło się zatem ponad 600 osób w tym wielbicielki aktora, które chciały na własne oczy zobaczyć ślub bożyszcza. Wiele z nich w trakcie ceremonii skandowało jego imię.
Roger Moore i Luisa Mattioli przeżyli razem jako małżeństwo aż do 2002 roku. Urodziła im się trójka dzieci: córka Deborah oraz synowie: Geoffrey i Christian. To jedyne dzieci, jakich doczekał się aktor.
REX FEATURES / EAST NEWS
Ostatnia żona aktora, z którą związany był do śmierci, to Kristina Tholstrup, sąsiadka. Urodzona w Danii Kristina, zwana też Kiki, przed związkiem z Rogerem Moorem była już dwukrotnie zamężna. Jeden z jej poprzednich mężów był szwedzkim potentatem i gdy zmarł, fortuna Kristiny wielokrotnie przewyższała majątek Rogera Moore'a.
JOFFET EMMANUEL/SIPA / EAST NEWS
W 1999 roku pijany kierowca uderzył swoim samochodem w jej samochód. Tholstrup przeżyła, ale od tamtej pory postanowiła więcej nie siadać za kierownicą.
W ubiegłym roku przeżyła tragedię - na raka zmarła jej jedyna córka, Cristina. Miała 47 lat.
RICHARD YOUNG/REX FEATURES / EAST NEWS
Jako agenta Jej Królewskiej Mości oglądaliśmy go aż 7 razy, w "Żyj i pozwól umrzeć", "Człowieku ze złotym pistoletem", "Szpiegu, który mnie kochał", "Moonrakerze", "Tylko dla twoich oczu", "Ośmiorniczce" i "Zabójczym widoku". Pamiętajmy jednak, że kiedy przychodził na casting do Jamesa Bonda, już miał status gwiazdy. Zapewniła mu ją przebojowa rola Simona Templara w serialu "Święty". Templar był złodziejem-dżentelmenem, który ścigał innych złodziei, o manierach daleko mniej wykwintnych i mniej chwalebnych intencjach.
Choć twarz ma urodzonego kpiarza, zdarzało mu się grać także role mniej sympatyczne. W "Ucieczce na Atenę" zagrał niemieckiego komendanta obozu jenieckiego, którego więźniowie prowadzą prace archeologiczne.
Fot. ''Ucieczka na Atenę'', reż. George Pan Cosmatos, prod. Lew Grade ITC Entertainment
Mogliśmy go także oglądać w przezabawnej "Klątwie różowej pantery", w serialu "Maverick", "Niedzielnych kochankach" i "Wilkach morskich". Jego filmografia obejmuje jest imponująca - to ponad 70 filmów i seriali.