Manowska roznosiła ulotki, a Grudowicz był grabarzem. Najbardziej zaskakuje jednak pierwsza praca Nosowskiej!

Z domu pogrzebowego na wybieg. Brzmi jak tytuł filmu? Nic bardziej mylnego! Właśnie w tak zaskakujący sposób ewoluowała kariera Patryka Grudowicza. Chłopak zdradził nam w 'Kole Plotka', że zanim wziął udział w castingu do programu 'Top Model', wcześniej pracował jako grabarz.

Bardzo fajna praca. Bardzo dobrze to wspominam. (...) Najczęściej nosiłem zwłoki, też jeździłem na cmentarze zakopywać trumny - wspominał podczas nagrania.

Zaskoczeni? My bardzo.

To, czego zapewne nie wiecie o Mikołaju Roznerskim to to, że kiedyś był spawaczem.

Miałem możliwość wyjechania do Holandii, nie wyjechałem, bo tutaj zrobiłem dwuletni kurs spawacza i później dostałem propozycję wyjazdu do Holandii na roczny kontrakt - powiedział w rozmowie z Klaudią Wiśniowską w Superstacji.

Krzysztof Ibisz czyścił toalety w Kanadzie.

Uważam, że każda praca jest przywilejem. Jako młody chłopak, studiując w Kanadzie, musiałem się jakoś utrzymać. Dlatego też czyściłem toalety, pracowałem w greckiej knajpie w kuchni, robiłem nadruki na koszulkach - powiedział z rozmowie we 'Świat i ludzie'.

Margaret zanim została odkryta przez swojego menedżera i nagrała przebój 'Thank you', pracowała jako kelnerka.

Wynajmowałyśmy z przyjaciółką mieszkanie w okolicach placu Zbawiciela. Zdarzyło nam się siedem miesięcy zalegać z czynszem. Pracowałam jako kelnerka - najgorsza na świecie. Potem jako sprzedawczyni w sklepie z ubraniami: nuda pośród wieszaków - zły czas - zdradziła w wywiadzie z Przeambitni.com.

Radek Liszewski, lider zespołu Weekend, nie zawsze był w stanie utrzymać się z samego grania. Dlatego pracował m.in. jako kierowca.

Szybko wszedłem w dorosłe życie. Ożeniłem się w wieku 21 lat. Musiałem stanąć na wysokości zadania. Ciężko pracowałem. Byłem kasjerem w sklepie spożywczym, kierowcą, z kolegami graliśmy na weselach, komuniach, festynach - przyznał w rozmowie z Gala.pl.

Hugh Jackman próbował swoich sił jako klown. Dodajmy - bardzo zły klown.

Byłem naprawdę kiepski w sztuczkach. Przebierałem się za klowna na zabawach dla dzieci. Byłem Klaunem Koko i nie znałem żadnej sztuczki. Pamiętam 6-latka, który mówił do mamy: 'Mamo, ten klaun jest okropny, nie zna żadnych sztuczek'. Miał rację - przyznał w rozmowie z 'Daily Mail'.

Jessica Mercedes, gdy była nastolatką, pracowała jako kelnerka, a także jako niania.

Koleżanki w weekend miały wolne, a ja dorabiałam sobie jako kelnerka w rodzinnej restauracji (...). Byłam i kelnerką, i nianią. Najmilej wspominam czas, gdy byłam nianią w amerykańskiej rodzinie. Opiekowałam się wtedy 9-latką, a sama miałam 13 lat. Moja podopieczna uczyła mnie angielskiego. To były zabawne czasy - wspominała w Gala.pl.

Grochowska pracowała jako kelnerka w uchodzącej za dość snobistyczną 'Qchni artystycznej'.

Pracowałam tam miesiąc. Jak każdy aktor, musiałam pracować jako kelnerka. Ja się snobowałam tam totalnie, ponieważ pracowałam tam na I roku studiów przez wakacje. I w przerwach uczyłam się roli Julii po niemiecku - przyznała w programie 'Kuba Wojewódzki'.

Jay Z zaczynał niechlubnie jako diler narkotyków.

Byłem dilerem narkotyków. To było naturalne, normalne. Tak żyli wszyscy moi znajomi. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że jestem uzależniony od uczucia strachu, niepewności, zagrożenia i niesamowitej adrenaliny, którą dawał mi ten niebezpieczny styl życia - przyznał w rozmowie z Oprah Winfrey przytoczonej w Oprah.com.

Zanim Katarzyna Grochola zasłynęła powieścią 'Nigdy w życiu', imała się różnych zajęć. Tuż po maturze, pracowała jako salowa.

Zostałam salową w szpitalu. Kiedy okazało się, że prawie czterdzieści osób umarło mi na rękach, zrezygnowałam - powiedziała w Wyborcza.pl.

Potem doradzała innym w sprawach sercowych.

Pracowałam w biurze matrymonialnym jako konsultantka i miałam okazję poznać wielu ludzi, którzy swojej samotności postanowili powiedzieć 'NIE' - chwaliła w Czandra.pl.

Krzysztof Krawczyk pracował jako goniec, czego nie wspomina najlepiej.

To nie jest trudna praca, ale na pewno upokarzająca. Goniec to człowiek na posługi. Zarabiałem 650 złotych - powiedział w rozmowie z 'Playboyem', którą przytacza portal Wywiadowcy.pl.

Courtney Love sprawdziła się jako striptizerka.

Pracowałam w ciągu dnia. Wtedy 300 dolarów dziennie to były dla mnie pieniądze. Dzięki nim założyła zespół. Trzeba było być naprawdę rozumnym, żeby to zrobić. Narkotyki były ogromną pokusą. Mówiłam sobie wtedy: jak zarobię milion dolarów, kupię sobie wszystkie narkotyki, jakie zechcę. Co, nawiasem mówiąc, zrobiłam - przyznała w wywiadzie W Laweekly.com.

Katarzyna Nosowska pracowała na poczcie.

Nie dostałam się do szkoły teatralnej. A skoro nie studiowałam, ojciec doszedł do wniosku, że muszę opłacić swoje utrzymanie (...) W końcu mama załatwiła mi pracę na poczcie. Wprowadzałam dane do komputera Odra. To było coś strasznego, ogłupiająca robota przy taśmie na akord. Codziennie płakałam, wychodząc do pracy wyznała w Wysokieobcasy.pl.

Artystka po niespełna roku pracy na wspomnianym stanowisku pojechała na festiwal w Jarocinie, na którym odniosła sukces.

Moje życie i praca na poczcie wywoływały we mnie tak negatywne emocje, że byłam na skraju załamania. Każdy dzień przy tym cholernym komputerze był przepełniony gniewem, żalem i potwornym lękiem, że tak już będzie zawsze. A wiedziałam, że jeśli to potrwa dłużej, to się zabiję. Serio, brałam to pod uwagę. Byłam nieszczęśliwa. Można powiedzieć, że uratowała mnie muzyka - dodała.

Katarzyna Pakosińska na studiach pracowała jako woźna. Złożyła dokumenty na polonistykę, jednak znalazła się 'pod kreską' i poprosiła o pomoc dziekana.

Zatrudnił mnie w charakterze... woźnej. Miałam legitymację i jako pracownik uniwersytecki mogłam uczestniczyć w zajęciach. W ten sposób zaliczyłam pierwszy rok. Było mi strasznie ciężko, wylałam niejedną łzę, ale osiągnęłam swój cel - mówiła w Se.pl.

Patti Smith pracowała w fabryce zabawek.

Traktowali mnie tam jak szmatę - dawno przestałam liczyć ile razy moja głowa wylądowała w toalecie mówiła w wywiadzie, który przytacza Oceanstar.com.

BM, MŁ