Przez anoreksję mogła umrzeć, ale wygrała z chorobą. Swoją drogę do zdrowia pokazała w sieci. Internet oszalał

"Anoreksjo, przekonałaś mnie, że jestem niczym i na nic nie zasługuję". Amalie Lee dwa lata temu cierpiała na zaburzenia odżywiania, teraz zdrowieje, a swoją walkę z chorobą dokumentuje w sieci. Tysiące fanów z całego świata już się w niej zakochały.
Amalie Lee Amalie Lee Screen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee w 2013

Amalie Lee ma 20 lat, a jej Instagram śledzi ponad 91 tysięcy fanów. Jednak nie dlatego, że pokazuje głównie roznegliżowane zdjęcie, lecz dlatego, że właśnie tam, a także na swoim blogu dokumentuje proces wychodzenia z zaburzeń odżywiania.

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Te jeansy kilka miesięcy temu były na mnie workowate, a teraz w końcu zaczęłam je wypełniać - opisała z dumą Amalie Lee zdjęcie powyżej.

Jej historią zachwycił się cały świat, a jej blog inspiruje tysiące osób. Artykuł o Amalie Lee udostępniła nawet Sofia Vergara na swoim Facebooku.

Sofia VergaraScreen z Facebook.com/OfficialSofiaVergara

Amalie Lee Amalie Lee Screen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee w 2013 i 2015

W 2012 roku u nastolatki zdiagnozowano anoreksję. Amy Lee zmagała się ze stanami depresyjnymi, a jej ocena samej siebie była tak niska, że marzyła jedynie o tym, aby "zniknąć".

W zaburzenia odżywiania nie popchnęła mnie chęć, aby wyglądać jak modelka. To był mój sposób, by sobie radzić - pisze na blogu. - Tworzyłam szereg dziwacznych reguł, co wolno mi jeść, czego nie, gdzie i kiedy, a nawet jakiej łyżki używać. Te reguły dawały mi poczucie bezpieczeństwa. Ale w pewnym momencie straciłam kontrolę i chorobliwa potrzeba kontroli zaczęła kontrolować moje życie.

 

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee Amalie Lee Screen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee w 2013 i 2015

BMI Amalie Lee drastycznie spadło. Odmawiała konsekwentnie leczenia, aż trafiła do szpitala. Na szczęście udało jej się znaleźć w sobie siłę do leczenia. Dziewczyna trafiła na terapię, której celem było nie tyle normalne jedzenie, co zmiana myślenia i nastawienia do życia. Przełomowym momentem było napisanie listu do anoreksji.

Zjadłaś moje ciało, mięśnie, kości i radość. Zawsze byłaś nienasycona, ale teraz to ja zjadam Ciebie. Przekonałaś mnie, że jesteś odpowiedzią na problemy, ale sama stałaś się problemem. (...) Przekonałaś mnie, że jestem niczym i na nic nie zasługuję i niczego nie potrzebuję. Przekonałaś mnie, że stanowimy jedność - ja i ty to my. Ale ty to ty, a ja to ja. I teraz chcę być tylko sobą, sama - czytamy list z terapii na blogu dziewczyny.

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee Amalie Lee Screen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee w 2012 i 2015

Amalie Lee zdecydowanie jest sobą i to, jaką jest osobą, chce pokazywać całemu światu. Aktualnie studiuje psychologię na Roehampton University w Londynie i nazywa się "adwokatem zdrowia psychicznego" i "smakoszem". Zwłaszcza to drugie określenie zdaje się idealnie opisywać nową Amalie.

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Na początku trwania leczenia dziewczyna miała jeść 3000 kalorii dziennie i nie mogła ćwiczyć. Potem ograniczono wartość kaloryczną posiłków do 2000-2500 na dobę i włączono ćwiczenia. Amalie Lee nabrała krągłości, o których pisze z nieukrywana satysfakcją.

Mam figurę niczym skrzypce! Albo klepsydra! Mam krągłości!
Amalie Lee Amalie Lee Screen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee w 2013 i 2015

20-latka zaczęła cieszyć się jedzeniem, odkrywać nowe smaki, a co najważniejsze czerpać z niego przyjemność. Na jej Instagramie znajdziemy bowiem zdjęcia potraw, które nie zawsze da się opisać, używając hasztagów "slim", "fit", "healthy". Wręcz przeciwnie, nie brakuje bowiem bardziej kalorycznych przekąsek np. żelków, pizzy, czy lodów.

Amalie LeeScreen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee Amalie Lee Screen z Instagram.com/amalielee/

Amalie Lee obecnie

Główną jednak bohaterką zdjęć jest sama Amalie Lee, która z widoczną dumą pokazuje swoje ciało. Ciało zdrowej, dobrze odżywionej i co najważniejsze szczęśliwej młodej kobiety. Udało jej się to, o co tak długo walczyła. Cały świat jest pod wrażeniem nie "anorektycznej dziewczyny", lecz właśnie Amalie Lee.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.