Choć metamorfozę Moniki Krzywkowskiej mogliśmy zobaczyć już na gali rozdania Kryształowych Zwierciadeł, to, jak wyglądała na premierze nowego serialu wprawiło nas w osłupienie. Czerwona suknia do ziemi opinała jej seksowne kształty, blond loki spływały na odważny dekolt... To prawdziwa seksbomba! A jak wyglądała wcześniej? Jako Teresa Jankowska-Szpunar w "Samym życiu" nie miała wiele okazji, by podkreślać swoją urodę.
8 lat w serialu "Samo życie" zapewniło Monice Krzywkowskiej sympatię widzów i rozpoznawalność. Teraz jednak na nowo przekonuje publikę do siebie, bo w niczym nie przypomina tamtej osoby. Gdy aktorka pojawiła się na gali rozdania Kryształowych Zwierciadeł, wszyscy oniemieli, z kilkoma fotoreporterami włącznie. Ba, część z nich, a były to osoby naprawdę znające się na show-biznesie, nie poznała aktorki.
Nie dziwimy się jednak, że nawet fotoreporterzy mieli problem, by ją rozpoznać. Aktorka przeszła ogromną metamorfozę. Jak jej się to udało?
Materiały partnerów
Jak kilka kilo mniej potrafi dodać skrzydeł kobiecie, pokazuje przykład Krzywkowskiej. Aktorka, od lat jest wegetarianką, ale jej waga stała w miejscu lub szła w górę. Remedium okazała się dieta pudełkowa.
Monika Krzywkowska ma 42 lata. Na wiele osób moment przekroczenia 40-stki nie działa dobrze, na nią wręcz przeciwnie - podziałał mobilizująco. Oprócz nawyków żywieniowych, zmieniła też styl. Wcześniej dobrze opisywałyby go określenia w stylu "szara myszka", a teraz? Bez trudu dopasowalibyśmy do Krzywkowskiej epitety w stylu "wamp" lub "seksbomba".
Zmieniła się nie tylko figura aktorki, ale też garderoba i makijaż. Zalotne smoky eyes i usta w kolorze czerwieni idealnie pasują do stylizacji znacznie bardziej kobiecych niż zwykliśmy u niej oglądać. Wszystko dzięki pomocy Bartka Indyki - znanego stylisty gwiazd.
WBF
Każdy specjalista od zdrowego trybu życia i odchudzania powie, że dieta ma ogromne znacznie, ale dopiero w połączeniu z ćwiczeniami daje trwałe i szybko zauważalne efekty. Krzywkowska także zadziałała ze zdwojoną siłą.
Patrząc na zdjęcia Krzywkowskiej sprzed lat nie sposób oprzeć się wrażeniu, że spotkanie utalentowanego stylisty, było szczęśliwym zrządzeniem losu. Dawny styl nie pozwalał pokazać całej urody aktorki, a i ona sama nie czuła się najlepiej sama ze sobą.
Mimo że publiczność zna Krzywkowską przede wszystkim z "Samego życia", to jej zawodowy dorobek nie pozwala jej nazwać "aktorką jednej roli". Pracowała w Teatrze Ateneum, Teatrze Współczesnym, a aktualnie można ją oglądać na deskach stołecznego Teatru Studio.
Od września będziemy mogli oglądać aktorkę w głównej roli w polsatowskim serialu "Żony więźniów".