Ten film miał bohaterów na wielu planach, bo przecież w "Zakazanych piosenkach" bohaterkami były także one - piosenki, w czasie wojny zakazane, i dopiero w powojennej Polsce możliwe do wykonywania bez strachu przed śmiercią. Jednak oprócz tego film wykreował na najprawdziwsze gwiazdy duet aktorski: Danutę Szaflarską i Jerzego Duszyńskiego. Choć Szaflarska miała już bogate przedwojenne doświadczenie aktorskie, w tym filmie zobaczyła siebie na ekranie po raz pierwszy. Film też zobaczyła po raz pierwszy dopiero na premierze.
kadr z filmu
Bieda była taka, że aktorka grała w prywatnych sukienkach. Potem w tych sukienkach chodziła na co dzień, czym prowokowała zarzuty, że robi to specjalnie, żeby się popisywać. Rzeczywistość była jednak brutalna - Danuta Szaflarska po prostu nie miała wtedy innych ubrań. Za to błyskawicznie stała się sławna. Była prawdopodobnie pierwszą polską powojenną gwiazdą i celebrytką, chociaż nie tak dużą, jak jej filmowy partner, Jerzy Duszyński.
Jak widać, ludzie "od zawsze" brali kreacje aktorskie za rzeczywistość. Duszyński prywatnie ożenił się z inną legendą polskiego filmu, Hanką Bielicką, która - jeżeli wierzyć Szaflarskiej - nie czuła się zazdrosna.
East News
Kiedy Danuta Szaflarska wystąpiła w "Zakazanych piosenkach", miała 31 lat. Urodziła się 6 lutego (w metryce ma jednak wpisaną datę 20 lutego) 1915 roku w Kosarzyskach, wtedy znajdujących się pod panowaniem Austro-Węgier, tuż przy granicy ze Słowacją. Pierwszą osobą, która poznała się na jej aktorskim talencie, był szkolny nauczyciel, Bolesław Barbacki.
Nie od razu jednak wybrała studia aktorskie. Chciała zostać lekarką. Studia medyczne były jednak kosztowne, więc zdecydowała się na Szkołę Wyższą Handlową w Krakowie. Rzuciła ją, kiedy zachorowała na tyfus. Wtedy postanowiła zdawać do warszawskiego Państwowego Instytutu Teatralnego. "Zostałam aktorką przez tyfus" - będzie potem wspominała. Nie została nią jednak od razu, bo na egzamin na studia pojechała, mówiąc delikatnie, niezbyt dobrze przygotowana.
Następnie kazał jej przeczytać "Pięćdziesiąt lat teatru"... zdała.
East News
Danuta Szaflarska była dwukrotnie zamężna, choć, jak sama przyznawała, aktorski fach nie sprzyja udanemu życiu małżeńskiemu. Jej pierwszym mężem był Jan Ekier, sławny pianista. Urodziła im się córka, Maria, rysowniczka książek dla dzieci. Oświadczył jej się w Wilnie, które to miasto wybrała po zrobieniu dyplomu i gdzie zastała ją wojna. Ekier jako młody pianista grywał wcześniej w warszawskiej szkole na fortepianie i niewykluczone, że właśnie tam zakochał się w ślicznej aktorce. Gdy w czasie wojny przedarł się z Warszawy do Wilna z pierścionkiem zaręczynowym, Szaflarska przyjęła oświadczyny. Ślub wzięli w 1942 roku.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wrócili do Warszawy. Szaflarska w trakcie Powstania Warszawskiego była łączniczką, wielokrotnie cudem unikała śmierci. Raz omal nie zginęła z rąk snajpera. Innym razem wróciła się po plecak, a zaraz potem w kamienicę, w której była, trafiła bomba.
Drugim mężem aktorki został Janusz Kilański, spiker radiowy. To małżeństwo również zakończyło się rozwodem. Z tego związku Szaflarska ma córkę, Agnieszkę, konserwatorkę zabytków.
Z tą urodą to był kłopot. Role robotnic nie były dla niej, ponieważ jej delikatna aparycja czyniła ją w tym całkowicie niewiarygodną. W czasach realnego socjalizmu było to sporą przeszkodą w karierze. Wcześniej jednak delikatne rysy twarzy pozwalały jej grać osoby o wiele młodsze od siebie. Była po trzydziestce, a wyglądała jak nastolatka.
Jeszcze w wieku 46 lat bywało, że trzeba jej było domalowywać zmarszczki, żeby wiarygodnie wyglądała jako osoba w średnim wieku.
East News
Przekorna, niepokorna, niewierząca. Do czasu. Z wyraźnie negatywnym stosunkiem do kleru. Przemianę przeżyła za sprawą księdza Jerzego Popiełuszki. Wcześniej potrafiła twardo zaznaczać swoją odrębność od Kościoła. Tak, jak w tej anegdocie, która trafiła do opowiadającego o jej życiu filmu "Inny świat". Kiedy w 1941 roku ksiądz nie chciał dać jej ślubu bez zapowiedzi, które wymagały kilku tygodni czekania, odparła hardo: "Obejdzie się. Mogę żyć z narzeczonym bez ślubu". Ksiądz "zmiękł": udzielił im w drodze wyjątku ślubu "dla konających".
Sama zdecydowała, że chce się wyspowiadać. Pierwszy raz po 40 latach. "Hurtem zawsze łatwiej" - odparł ks. Popiełuszko na jej wątpliwości, czy podoła.
East News
TADEUSZ ROLKE / AGENCJA GAZETA
Danuta Szaflarska do 2012 roku zagrała w 51. filmach kinowych i telewizyjnych oraz w 56. spektaklach Teatru Telewizji. Wiemy już, że uroda nie pozwalała jej grać proletariuszek, "kobiet na traktorze" czy robotnic. Jedna taka próba skończyła się kompletnym fiaskiem.
Nic dziwnego. Publiczność kojarzyła ją z zupełnie innych ról, podobnie jak jej filmowego partnera, Jerzego Duszyńskiego.
Zmieniała się epoka i dla aktorek wyglądających jak gwiazdy Hollywood nie było już miejsca. Film "Skarb" został fatalnie przyjęty przez krytykę - do czasu, kiedy obejrzał go sam Stalin.
Niedawno zagrała charakterystyczną rolę w "Pokłosiu". Nie od razu się zgodziła. Najpierw zażyczyła sobie scenariusz. Kiedy się z nim zapoznała, nie wahała się.
Na górnym zdjęciu widzimy Danutę Szaflarską w filmie "Pan Samochodzik i Templariusze", a na dolnym w "Umarli rzucają cień".
East News
Ktoś kiedyś powiedział, że jest "najweselszą emerytką świata". Faktycznie, nie sposób jej odmówić ani wigoru, ani humoru. W jednym z wywiadów zapytano ją o przepis na młodość.
Potrafi też z dystansem podejść do swojego wieku i popularności.
Nie ukrywa swojego wieku. Nie farbuje włosów. Lubi świeże powietrze i samotność. W rodzinnych Kosarzyskach ma domek, w którym chętnie odpoczywa.
East News
Kiedy cztery lata temu opowiadała publiczności o swojej roli w "Pokłosiu", ktoś ją zapytał o marzenia.
Cóż, marzenie się spełniło, teraz warto marzyć o czymś innym.
Kapif
Kapif
W 2007 r. Danuta Szaflarska wcielila się w rolę pogodnej starszej pani w filmie "Pora umierać". Za swoją rolę otrzymała Orła oraz Złotego Lwa za najlepszą rolę kobiecą. Do historii kina przeszła scena z pielęgniarką, w której Szaflarska wypoiwada kwestię "niech się pocałuję w d...". Wciąż z pięknym uśmiechem na twarzy.