Alessandra Ambrosio
Uroda Alessandry Ambrosio jest w pewnym (niedużym) stopniu dziełem skalpela. Raczej jednak nie zanosi się na to, żeby modelka w najbliższym czasie się zdecydowała dobrowolnie pójść pod nóż. Pierwsza operacja plastyczna, jaką przeszła w wieku 11 lat, zraziła ją do tego, być może na zawsze.
Zawsze wiedziałam, że chcę być modelką, więc zdecydowałam się na korektę uszu, które były lekko odstające. Niestety, lekarz w moim rodzinnym mieście w Brazylii robił to tylko raz, więc byłam królikiem doświadczalnym. Przez pierwszych kilka dni czułam się, jakby ktoś obciął mi uszy. Przez rok przechodziłam kolejne minioperacje. Lekarze twierdzą, że mogą wszystko naprawić, ale od tamtej pory operacje plastyczne mnie przerażają - czytamy wypowiedź modelki na stronie portalu Eonline.com.
AP
