Biega, robi sobie fikuśne zdjęcia i jest radnym miejskim. Wiedzieliście, że Joanna Brodzik ma BRATA?

Joanna Brodzik to jedna z najpiękniejszych polskich aktorek. Jednak mało kto wie, że ma brata, który robi karierę jako działacz polityczny i społecznik. Potrafi przy tym zachować się naprawdę nieszablonowo. Nie ma żony i do tego jest przystojny, więc dziewczyny, uwaga!
Radosław Brodzik. Radosław Brodzik. Facebook.com

Radosław Brodzik

Brat Joanny Brodzik na imię ma Radosław. Pracuje w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego, gdzie jest głównym specjalistą Departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego. Jest też radnym miejskim i Wiceprzewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Zielonej Górze. Na stronie partii tak przedstawia swoją osobę:

Mam 35 lat. A w sobie wielki szacunek, zrozumienie i tolerancję dla wszystkich ludzi. Jestem prawy i uczciwy. Mam dwie siostry: Joannę - znaną aktorkę i Paulinę - pracującą studentkę.

Wśród rekomendacji, na stronie możemy przeczytać również wypowiedź jego sławnej siostry Joanny. Oto, co aktorka pisze o swoim bracie.

Mój brat jest prawdziwym społecznikiem. Zawsze jest tam, gdzie trzeba pomóc drugiemu człowiekowi w potrzebie. Sama często korzystam z jego pomocy, kiedy biorę udział w akcjach charytatywnych i kampaniach społecznych. Zawsze mogę na niego liczyć.

Podobny do siostry?

Joanna BrodzikFot. Darek Majewski / FORUM

Radosław Brodzik. Radosław Brodzik. Facebook.com

Ma dystans do siebie

Radny wdzięczący się do fotografa w damskich ciuszkach? To oczywiście żart, jednak pokazujący radnego jako osobę z dużym poczuciem humoru i z dystansem do siebie.

Kurcze, reklamuję chyba gazetę, nie? Może zapłacą... - napisał obok zdjęcia.

Cóż, zdjęcie zrobiło furorę na Facebooku i wcale nas to nie dziwi!

Radosław BrodzikFacebook.com

Joanna Brodzik, Radosław Brodzik. Joanna Brodzik, Radosław Brodzik. Facebook.com/ Kapif

Radosław Brodzik i siostra

Radosław Brodzik ma ze swoją siostrą Joanną wspaniałe relacje.

Kiedy Radek rozpoczął studia na Uniwersytecie Zielonogórskim, zaczął też częściej odwiedzać stolicę, a tym samym nawiązywać z siostrą bliższy kontakt. Dzisiaj nie potrafią bez siebie żyć i oboje bardzo się wspierają - czytamy w piśmie "Świat i Ludzie".

Pismo informuje też, że kiedy brat wpada do Warszawy, gdzie mieszka Joanna Brodzik, zawsze się u niej zatrzymuje.

Jest ulubionym wujkiem jej synków: Janka i Franka (5). Pani Joanna lubi te chwile, kiedy mogą razem usiąść, pośmiać się, jak w czasach, gdy oboje mieszkali w rodzinnym domu.

Oboje bardzo sobie cenią ten czas, kiedy mogą cieszyć się swoim towarzystwem.

Mają wtedy wrażenie, że czas się dla nich zatrzymał. Uwielbiają te momenty - mówi na łamach wspomnianego pisma przyjaciółka Joanny Brodzik.

Radosław BrodzikFacebook.com

Radosław Brodzik. Radosław Brodzik. Facebook.com

"Łowca głów"

Wandale wyrzucający do lasu śmieci słusznie nas wkurzają, jednak Radosława Brodzika stać na to, by przekuć to na konkretne działanie.

Daję 700 zł z własnej kieszeni dla osoby, która pomoże policji lub straży miejskiej złapać sprawcę. Wystarczy udowodnić, że to dzięki twoim wskazówkom, zdjęciom czy dowodom mundurowi złapali sprawcę - taką deklarację radnego można było przeczytać na wiosnę na portalu Gazeta.pl.

W ten sposób radny stał się prawdziwym "łowcą głów", płacącym za każdego, kto niszczy przyrodę.

Radosław BrodzikFacebook.com

Radosław Brodzik. Radosław Brodzik. Facebook.com

Lubi rower

Radosław Brodzik to dbający o naturę społecznik, więc nic dziwnego, że lubi rower.

Właśnie minął miesiąc, odkąd po Zielonej Górze poruszam się rowerem - napisał na swoim blogu lubuski radny. - Dosłownie wszędzie - do pracy, na spotkania, na zakupy i rekreacyjnie, np. na basen do Centrum Rekreacyjno-Sportowego.

Niestety, nie pochwalił się zdjęciem na rowerze. Jest jednak znany z aktywnego trybu życia i słabości do biegania. Na portalu Endhub.pl możemy poznać jego wynik, jaki uzyskał w maratonie, który odbył się w październiku w Poznaniu.

Radosław BrodzikScreen Endhub.pl

Wziął też udział w imprezie charytatywnej o wdzięcznej nazwie "Bieg Jeża" - zabawa w trakcie której były zbierane między innymi karma i koce na zimę. Brodzik w niekonwencjonalny sposób namawiał do wzięcia udziału w zabawie. Mia nadzieję, że uczestnicy wezmą w niej udział w przebraniu.

Ja się przebiorę za słynne winogronko - obiecał wtedy, a portal Gazetalubuska.pl skrzętnie to odnotował.

Niestety, zdjęciem "winogronka" również się nie pochwalił, a szkoda.

Radosław Brodzik. Radosław Brodzik. Facebook.com

Chodzi na Manify

Kiedy trzeba, brat Joanny Brodzik potrafi wyjść na ulicę i wziąć udział w kontrowersyjnej manifestacji.

MANIFA Warszawa. Dobrze, że w tym kraju są kobiety i mężczyźni absolutnie świadomi następstw złych i nieprzemyślanych decyzji. O losach ludzi nie może decydować tylko ekonomia. Mam nadzieję, że wielu z Nas zmieni to kiedyś - napisał na Facebooku.

Radosław BrodzikFacebook.com

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.