Za drewnianymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej, 115 kardynałów elektorów będzie obradowało nad godnym kandydatem na następcę św. Piotra. Spośród ośmiu kardynałów z Polski, czterech przekroczyło 80. rok życia, a to nie pozwala im na udział w tym wyjątkowym zgromadzeniu.
Fot. Plinio Lepri AP
Kim są Polacy, którzy wybiorą nową Głowę Kościoła?
Jest rodowitym góralem. Urodził się w 1939 roku w Rabie Wyżnej na Podhalu. Ukończył seminarium w Krakowie. W 1966 r. został kapelanem abp. Karola Wojtyły, później obronił doktorat. W 1978 r. wyjechał do Watykanu, by zostać osobistym sekretarzem Jana Pawła II. Bliski związek z polskim następcą św. Piotra dawał mu duże wpływy w Watykanie. Za czasów pontyfikatu Jana Pawła II często nazywany był wręcz "małym papieżem".
Fot. PIOTR WOJCIK/ AGENCJA GAZETA
Po śmierci papieża Polaka w 2005 roku, stał się wykonawcą jego testamentu. A dwa miesiące później został metropolitą krakowskim. Było to dla wielu zaskoczeniem, gdyż przyjęło się, że po śmierci papieża, jego sekretarz udaje się na emeryturę.
Fot. PLINIO LEPRI ASSOCIATED PRESS
Jest barwną i kontrowersyjną postacią. To on zgodził się na pochówek tragicznie zmarłych Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu, czy też na przekazanie relikwii Jana Pawła II wielu parafiom i osobom prywatnym.
Uznawany jest także za głowę liberalnej frakcji w polskim Kościele, będącej w opozycji do tzw. "Kościoła toruńskiego". Nie brakuje mu odwagi. Mimo iż większość hierarchów kościelnych poparła w wyborach z 2007 roku PiS, nie obawiał się spotkać z Donaldem Tuskiem.
Później krytykował jednak polityków PO za popieranie in vitro. W 2011 r. inicjatywy zmierzające do zalegalizowania związków partnerskich nazwał "zasadniczym nieporozumieniem". Znany jest z krytycznego stosunku do mediów ojca Tadeusza Rydzyka. Pięć lat temu prosił nawet Episkopat, by baczniej przyjrzał się działalności redemptorystów.
Pochodzi z Bródek w Wielkopolsce. Urodził się w 1939 roku. Skończył seminarium duchowne w Poznaniu i szybko wyjechał do Rzymu studiować prawo kanoniczne. Tam zrobił też błyskotliwą karierę. Jest najwyższym rangą Polakiem w Watykanie.
Sukcesywnie piął się po drabinie kościelnej hierarchii. W Stolicy Apostolskiej był notariuszem, kanclerzem, sekretarzem i w końcu prefektem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, najwyższego organu władzy sądowniczej w Kościele katolickim.
Fot. Tomasz Kaminski / AG
Od 1999 roku pełni funkcję prefekta Kongregacji Wychowania Katolickiego, czyli watykańskiego ministra edukacji. Do jego zdań należy nadzór nad wszystkimi katolickimi uczelniami, szkołami i seminariami na świecie.
W 2006 roku został honorowym obywatelem Poznania:
Fot. Tomasz Kaminski / AG
Znany jest jako zatwardziały konserwatysta. Nie lubią go szczególnie środowiska mniejszości seksualnych. W 2005 r. Kongregacja Wychowania Katolickiego zamknęła bowiem dostęp do seminariów duchownych gejom.
Jego zdaniem geje są zbyt niedojrzali, aby być "duchowymi ojcami" wiernych.
Urodził się w 1950 r. w Starej Wsi na Śląsku. Obronił doktorat z teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1988 r. został biskupem pomocniczym arcybiskupa metropolity krakowskiego kardynała Franciszka Macharskiego. Ten podobno szykował go na swego następcę. Jednak ostatecznie funkcję tę powierzono kardynałowi Dziwiszowi.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta
Nycz w 2004 r. objął diecezję koszalińsko-kołobrzeską. Trzy lata później podlegać mu zaczęła archidiecezja warszawska. Dał się poznać jako sprawny reformator i zarządca. Zreformował administrację podległej mu kurii archidiecezjalnej, odblokował budowę Świątyni Opatrzności Bożej, a także zaczął sprawnie współpracować z mediami. Postrzegany jest jako osoba otwarta na dialog.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja
Zasłynął tym, że publicznie sprzeciwił się instrumentalnemu traktowaniu krzyża przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.
Urodził się w 1945 r. w Andrychowie niedaleko Wadowic. Święcenia kapłańskie przyjął od ówczesnego biskupa Karola Wojtyły. Podobnie jak Stanisława Dziwisza, łączyły go bliskie relacje z Janem Pawłem II. Pisał papieskie przemówienia i koordynował organizację Światowych Dni Młodzieży na przełomie lat 80. i 90.
Kardynał Ryłko swym doświadczeniem w pracy z młodzieżą wspierał też następcę Wielkiego Polaka - Benedykta XVI. To właśnie dzięki Ryłce ostatni papież skutecznie ocieplił swój wizerunek podczas spotkania z młodymi w Kolonii osiem lat temu. Uznawany jest za przedstawiciela światopoglądowego centrum.
Reuters fot. Alessandro Bianchi
On także jest wspaniałym przykładem błyskotliwej kariery w Stolicy Piotrowej. W drugiej połowie lat 80. został kierownikiem biura Sekcji Młodzieżowej Papieskiej Rady ds. Świeckich. Dziesięć lat temu został przewodniczącym całej rady, czyli "papieskim ministrem ds. młodzieży". Kardynałem jest od sześciu lat.