Malutka wieś Ząb przeżyła prawdziwy najazd reporterów. Zwiedzili oni każdy kąt w najwyżej położonej polskiej miejscowości, szukając informacji o tym, jak żyje i jaki jest Kamil Stoch. Dziennikarze "Kawy czy herbaty" odwiedzili nawet skoczka w jego własnym domu.
Mimo że Kamil Stoch naprawę ma sporo powodów do dumy, a jego sportowe osiągnięcia uprawniają go do zadzierania nosa, skoczek nigdy nie aspirował do miana zadufanego celebryty.
Screen z TVP
Dla wielu osób zjazd ze skoczni, która mierzy 170 metrów, zakrawa o czyste szaleństwo, jednak dla Kamila te kilka chwil po wyjściu z progu jest sensem życia.
Screen z TVP
Gdy jednak mistrz nie ma nart na nogach, przyjemność sprawiają mu inne rzeczy. Jakie?
Jednak treningi, dieta, siłownia to nie jedyne elementy życia skoczka. Przy jego trybie życia, większym wyzwaniem niż sportowa kariera, było życie prywatne. Jego dziewczyna, potem żona - Ewa - także musiała być gotowa na poświęcenia.
FOT . MAREK PODMOKLY / AG
Jest w swojej najlepszej formie, osiąga sukcesy, sympatią darzą go rzesze Polaków, a u boku ma ukochaną kobietę. Czego chcieć więcej? Okazuje się, że mistrz świata ma jednak jeszcze marzenia...
Ten piękny drewniany budynek to dom rodzinny Kamila Stocha. Tuż za nim znajduje się stok, gdzie Kamil Stoch już od trzeciego roku życia jeździł na nartach i bawił się z kolegami.
Screen z TVP
"Pytanie na śniadanie" odwiedziło także szkołę Kamila Stocha. Obecnie uczy się tam 214 uczniów. Gdy Kamil tam uczęszczał, przezywano go "zapałka". Ksywkę nadali mu koledzy ze skoczni.
Ściany drewnianego budynku szkoły zdobią rysunki uczniów. Kiedyś wisiały tu także prace Kamila Stocha.
Screen z TVP
Screen z TVP
Jak dowiedziała się Marta Kielczyk, reporterka PnŚ, Kamil Stoch był bardzo pilnym uczniem. Miał same piątki i czwórki.
Screen z TVP
W szkole Kamila, tak samo jak w całym Zębie, wszyscy są bardzo dumni ze skoczka. Dyrekcja przechowuje szkolne kroniki z wycinkami z gazet o Stochu.
Screen z TVP
Screen z TVP