O ślubie Justina Timberlake'a i Jessici Biel dużo spekulowano w mediach o dacie, miejscu i kreacjach. Gdy jednak para powiedziała już sobie sakramentalne tak, we włoskiej luksusowej posiadłości, na jaw zaczęły wychodzić szczegóły ceremonii. Niektóre nie świadczą dobrze o, powszechnie lubianym, piosenkarzu. Timberlake dostał bowiem od swojego przyjaciela Justina Huchela dość nietypowy prezent...
Justin Huchel nakręcił dla pary specjalny filmik. Poprosił on kilku przypadkowych ludzi z ulicy L. A., żeby przed kamerą udawali znajomych pary, którzy niestety nie mogli przybyć na ślub i wesele. Na wizji mieli przeprosić nowożeńców i jednocześnie złożyć im powinszowania.
W filmiku wystąpił m. in. bezdomny mężczyzna, transwestyta i brodaty mężczyzna z obnażoną klatką piersiową.
Jak donosi TMZ, zarówno Timberlake'a jak i innych gości bardzo rozbawił prezent od Huchela.
Portalowi TMZ udało się dotrzeć do jednego z uczestników nagrania. Okazuje się, że bezzębny bezdomny Eddie za ten krótki występ dostał jedynie 40$. To dość śmieszna kwota, biorąc pod uwagę, że samo wesele kosztowało aż 6 milionów dolarów.
fot. People okładka
W dodatku mężczyzna nie miał pojęcia dla kogo jest to wideo. Oczywiście nie wiedział także, że stanie się pośmiewiskiem bogatych gości Justin i Jessici. Eddie dowiedziawszy się o całej sprawie, powiedział jedynie:
Prawnik Justina Huchela broni jednak swojego klienta w liście wysłanym do portalu Gawker.com
Jednocześnie grozi przy tym pozwem do sądu, ze względu na naruszenie praw autorskich Huchela.
Taki prezent godzi w dobre imię Justina Timberlake'a, który nie mógł już dłużej milczeć, wobec coraz głośniejszych głosów krytyki. Dlatego zdecydował napisać się list, który przytacza portal People.com. Piosenkarz dokładnie wypunktował to, co ma do powiedzenia.
mat. prasowe
Jednak na tym nie kończy się oświadczenie Justina. Informuje media, jakie konsekwencje powinien ponieść jego przyjaciel.
Ciekawe jak na taki pomysł zareaguje Huchel? Według wszelkich przesłanek powinien to chyba zrobić z przyjemnością. Chłopak Amandy Seyfried wpiera hojnie fundację MusiCares MAP Fund, która niesie pomoc muzykom w walce z nałogami. Nie był również obojętny wobec spustoszenia, jakie poczynił huragan Katrina, i wraz z Michaelem Stipe'em z R.E.M. nagrał charytatywny singiel.