W zeszłym roku Photoshop obchodził 20. urodziny. W tym czasie przysłużył się setkom gwiazd, których uroda została poprawiona. Wiele z nich zmieniło się do tego stopnia, że ciężko było je poznać.
Graficy komputerowi to prawdziwi cudotwórcy. Mogą odmłodzić, wyszczuplić, wybielić zęby, nadać połysk włosom i tak wyrównać kolor cery, jak żaden inny podkład na świecie.
Są gwiazdy, które same proszą o dokonanie wszystkich możliwych poprawek i mimo 50 lat na karku wyglądają młodziej niż niejedna nastolatka. To powoduje, że znajdują się potem w takich zestawieniach jak to.
Na szczęście są również gwiazdy, które coraz częściej i coraz śmielej pokazują się na zdjęciach bez retuszu komputerowego. Magazyny mody podchwyciły ten temat i takie sesje stały się nową i zdrową modą.
Zobacz 13 najbardziej wyretuszowanych zdjęć gwiazd z magazynów i kampanii reklamowych. Dla równowagi zamieszczamy także zdjęcia znanych kobiet, które miały odwagę pokazać się bez Photoshopa.
Do tej pory Adele zawsze prezentowała się tak naturalnie, jak tylko się dało, ale wygląda na to, że okładka "Vogue" zobowiązuje!
Graficy wyszczuplili gwiazdę, która ostatnio wprawdzie mocno schudła, ale i tak nie może poszczycić się tak szczupłą twarzą jak na okładce. Zniknął też słynny dołeczek w brodzie piosenkarki, a jej cera jest wprost doskonała.
Adele zawsze zachwycała naturalnością, powtarzała, że nie będzie się odchudzać i nie podda się wszechobecnej obsesji piękna. Jeszcze niedawno powtarzała, że jej muzyka "jest dla oczu, a nie dla uszu" i nie przejmowała się wagą!
Wszystko zmieniło się, gdy w grę weszła okładka "Vogue'a", nazywanego biblią mody. Jak widać, redaktor naczelna, wielka Anna Wintour, przekona każdego do zmiany zdania!
Czy to na pewno pogodynka Polsatu patrzy na nas z okładki "Maxima"?
Wygląda na to, że tak. Paulina Sykut również padła ofiarą nadgorliwych grafików. Jej cera została mocna wybielona. Gdzie się podziały zdrowe rumieńce? W dodatku wyretuszowano jej talię tak bardzo, że wygląda na krzywą!
Ingerowanie komputerowo w urodę kogoś tak ślicznego, jak Paulina Sykut, powinno być karalne!
To chyba retusz miesiąca! Christina Aguilera nie mogła nawet marzyć o ładniejszej cerze. Zero przebarwień, plam, nawet porów.
Okładka magazynu "Latina" na pewno zatrzymuje na dłużej spojrzenia. Wszyscy patrzą i zastanawiają się, kto na niej jest.
Christina Aguilera nie ma ostatnio dobrego czasu - gwiazda przytyła i wygląda, jakby zupełnie przestała o siebie dbać. Na pewno nie wygląda w rzeczywistości tak jak na okładce.
Musiało być tak - grafikom nie spodobała się Katarzyna Figura i postanowili stworzyć nową. To jedyne wytłumaczenie dla plakatu promującego spektakl "Matka i dziecko/ letni dzień".
Katarzyna Figura od lat jest uważana za polską seksbombę i nadal wygląda fantastycznie. Skąd ten pomysł, aby kompletnie zmienić jej twarz? Anonimowa aktorka z pewnością nie przyciągnie tłumów do teatru, a Figury mogą nie poznać nawet najwierniejsi fani...
Aktorka ma ostatnio poważne problemy, które wywołało rozstanie z młodszym o 16 lat mężem Ashtonem Kutcherem. Przyjaciele Demi Moore zdradzili dziennikarzom, że aktorka nie mogła poradzić sobie z upływem czasu i ciągle potrzebowała zapewnień, że wygląda młodo.
To bardzo smutne, bo Moore ma wszelkie predyspozycje do tego, żeby starzeć się z godnością. Jak to jednak zrobić, skoro nawet graficy komputerowi przerabiają ją na kilkadziesiąt lat młodszą i wpędzają w ten sposób w kompleksy?
Demi Moore to piękna i zadbana kobieta, jednak nawet ona nie ma tak jędrnej i gładkiej skóry na twarzy i szyi.
Aktorka już wcześniej została poddana obróbce graficznej, o której rozpisywały się media. Na okładce "W Magazine" Demi Moore prawdopodobnie...dodano ciało Anji Rubik!
Ciało gwiazdy w sukience marki Balmain wyglądało identycznie jak ciało supermodelki. Oszustwo wyśledzili internauci, którzy doszli do wniosku, że owszem, Demi Moore jest szczupła, ale nie aż tak!
Na temat zamiany ciał wypowiedziała się zresztą sama Anja w wywiadzie dla magazynu "Glamour":
Modelka przyznała również, że ten fotomontaż jest dość nieumiejętnie zrobiony i trudno się z nią nie zgodzić!
Oto przykład retuszu, który został oficjalnie uznany za przesadzony, a reklama, w której się znalazł, została zakazana. Chodzi o kosmetyki marki Lancome, należącej do francuskiego koncernu L'Oreal.
W reklamie Julia Robert właściwie nie przypomina prawdziwej kobiety, tak bardzo została wygładzona przez grafików. Gwiazda, która ma 45 lat, jest nadal "pretty woman", ale obróbka grafików okazała się zbyt duża.
Sprawą w Wielkiej Brytanii zajmował się specjalny urząd ds. standardów w reklamie i tam uznano, że zdjęcia nie pokazują prawdziwych skutków, jakie można osiągnąć, używając reklamowany produkt.
Przynajmniej Brytyjczycy nie stracili jeszcze głowy i próbują walczyć z retuszem. Te plakaty zniknęły z billboardów i magazynów.
Może to jej urok, może to Maybelline - brzmi hasło kosmetycznej marki. Oglądając reklamę z Christy Turlington wiemy, że to nic z tych rzeczy, a po prostu photoshop.
Podobnie jak reklama Lancome z Julią Roberts, tak i ta została zakazana w Wielkiej Brytanii.
Sprawę zbyt wyretuszowanych reklam do Urzędu ds. standardów w reklamie zgłosiła jedna z posłanek. Jo Swinson była oburzona, że taka cyfrowa obróbka zdjęcia wprowadza odbiorców w błąd.
Miała rację i reklama Maybelline również musiała zniknąć. Christy Turlington to kultowa top modelka z lat 90., ale wygląda zupełnie inaczej niż w reklamie. Ma w końcu 43 lata.
Anna Dereszowska miała więcej szczęścia niż Julia Roberts i Christy Turlington - reklama z jej udziałem została wprawdzie skrytykowana jako zbyt wyretuszowana, ale Rada Etyki Reklamy oddaliła tę skargę.
Firma Henkel, która jest właścicielem marki Palette, wytłumaczyła, że retusz był niewielki - wyrównano koloryt cery i wybielono zęby, a Anna Dereszowska stawia na naturalny wygląd i nie życzyła sobie mocniejszych poprawek.
Radę Etyki Reklamy takie wytłumaczenie przekonało, a Was? Czy reklama z Dereszowską wprowadza w błąd?
Piękna aktorka także padła ofiarą szalonych grafików. Rozumiemy, że reklamowała krem przeciwzmarszczkowy, ale są pewne granice. Kto chce kupować produkt, kiedy na pierwszy rzut oka widać, że występująca w reklamie osoba jest tak mocno wyretuszowana?
Zdecydowanie wolimy naturalną Danutę Stenkę.
Sesja Kayah i Moniki Olejnik w "Gali" to jeden z największych retuszów w historii polskiej obróbki cyfrowej.
Panie wyglądają jak 20-latki - zero zmarszczek, przebarwień i ogólnie widać, że czas się ich nie ima. Przypominamy, że sesja była we wrześniu 2009 roku, więc jedna z pań miała skończone 40, a druga 50 lat. Grafikom widocznie to nie przeszkodziło i chętnie pomogli w procesie odmładzania.
Jak to dobrze, że nazwisko gwiazdy, która jest na okładce magazynu, jest zwykle dobrze widoczne. Jeśli chodzi o ten numer "Twojego Stylu" można mieć naprawdę duże wątpliwości.
To Małgorzata Kożuchowska czy Grażyna Torbicka? Takie pytanie zadała sobie z pewnością niejedna osoba, kiedy zobaczyła to zdjęcie.
Graficy zaszaleli i wygładzili znaną prezenterkę, zupełnie niepotrzebnie zresztą, bo Grażyna Torbicka zawsze wygląda rewelacyjnie.
Sierpień 2009 roku. Wychodzi nowy numer magazynu "Cosmopolitan" i wszyscy zastanawiają się, co graficy zrobili z Julią Kamińską. Młoda dziewczyna została komputerowo wygładzona i odchudzona.
Może jesteśmy dziwni, ale nie wydaje nam się, żeby 21-letnia dziewczyna potrzebowała takiej obróbki komputerowej. W 2009 roku Julia wyglądała zdecydowanie inaczej. Kilka miesięcy temu przeszła istną metamorfozę. Schudła i wypiękniała, może nawet trochę przypomina tę osobę z okładki.
A tak Julia NAPRAWDĘ wyglądała w sierpniu 2009 roku.
Są również magazyny, które postanowiły walczyć z Photoshopem. Przynajmniej czasami. Kilka razy do roku prezentują sesje gwiazd, które są kompletnie bez retuszu. To zjawisko powinno być wprawdzie częstsze, ale cieszymy się, że mimo wszystko w tej kwestii coś się zmienia.
W Polsce na sesje bez Photoshopa zdecydowały się Danuta Stenka, Magdalena Cielecka i Kinga Rusin. Znane panie pokazały się w "Twoim Stylu". Obyło się bez obróbki cyfrowej, a i tak wyszło pięknie.
Podobnie, jak sesja we francuskim "ELLE". Tam Monica Bellucci, Eva Herzigova i Sophie Marceau wystąpiły na zdjęciach, które nie były poprawiane przez grafików. W dodatku panie nie miały na sobie makijażu!
Ten trend jest coraz bardziej powszechny, ale nadal okazjonalny. Dobre i to, że przynajmniej raz na jakiś czas gwiazdy pokazują nam swoje prawdziwe niewyretuszowane oblicze!
Oby tak dalej!