Nagość, klatki, kicz i orgie na premierze

Doda zapomina założyć spódnicę coraz częściej - mało kogo szokuje już jej pojawienie się na imprezie w samych majtkach. Na premierze nowego teledysku przeszła jednak samą siebie. Teraz kto chce, może oglądać części intymne Królowej! My chyba jednak pasujemy.

Doda zadbała, by w piątkową listopadową noc w klubie Platinium nie zabrakło atrakcji. Jedną z nich miały być jej blond-sobowtóry, które nago ocierały się o siebie w wannie wypełnionej mlekiem...

Współorganizował imprezę, więc co miał nie skorzystać.

Nagie kobiety to jednak za mało. Żeby każdy był zadowolony, byli też nadzy mężczyźni. I to w klatkach! Specjalnie ucharakteryzowani i podświetleni.

Sądząc po skupionym wzroku ten pan wczuł się w swoją rolę. Stał w klatce bardzo ładnie.

Doda pamiętała też o zabawie w przebieranki. Ona była niezwyciężoną rzymską boginią, a Błażej Szychowski jej gladiatorem-sługą.

Doda i Błażej byli przyklejeni do siebie przez cały wieczór. Nawet podczas występu na scenie nie przestawali się dotykać i całować. Prawdziwe uczucie czy marketingowe wyrachowanie?

Na premierę można przyjechać własnym samochodem, taxówką lub limuzyną. Doda przyjechała czołgiem.

Pomarańczowy żakiet wykonany z pianki pokrytej specjalnym ortalionem Doda założyła do skórzanych pomarańczowych majtek (całość pochodzi z wiosenno-letniej kolekcji zuo corp. na rok 2012) i skórzanych pomarańczowych butów. Plus doczepiane włosy i korona z warkocza. Królowa jest tylko jedna.