-
-
Masakra !
co to w ogóle za pojęcie "wyprowadzać swoją partnerkę" ??? ...a co to jakieś zwierzęta z ZOO ?? ...maczyzm zza wschodniej granicy!
a tak poza tym to szału nie ma! ...wszystkie te kobiety to zwykłe "szare myszki" jakich pełno w metrze w godzinie szczytu ...temu ostatniemu biedakowi się na dodatek "pieprzy" że wyszedł z jakiejś depresji życiowej dzięki studentce psychologii ! ...lans za 2 złote ! ...chyba że ma na myśli konsultacje w łóżku ? -
-
Dzizas. To nie jest tak, ze " nie pokazuja partnerek/ow"
To ci partnerzy maja poprostu swoje fajne zycie.
Gdybym byl partnerem....hmm...np... pieknej jak nic na swiecie istoty o nazwisku Boladz, to musiala by sie natrudzic zeby mnie na flesze:) wystawic. Choc piekny jestem. In a way;) -
-
-
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Gość: oko
Oceniono 36 razy 36
Totalnie nie rozumiem stwierdzenia "rzadko pokazuje swoją partnerkę". A co ona jest z cyrku zeby ja "pokazywac"? A moze najzwyczajniej nie chce sie pokazywac publicznie? To ze ma znanego meza nie znaczy ze ona musi tez byc celebrytka.