W 2001 roku Mika Urbaniak preferowała styl buntowniczki: warkoczyki i wyciągnięte swetry to były jej znaki rozpoznawcze. Urbaniak odziedziczyła talent po swoich rodzicach: po mamie, wokalistce Urszuli Dudziak i tacie, muzyku jazzowym, Michale Urbaniakowi. Mika urodziła się w USA, jednak od 2001 roku mieszka w Polsce.
Fot.Tomasz Stańczak / AG
Mika Urbaniak zaczęła koncertować, ale nie przywiązywała wtedy wagi ani do swojej sylwetki ani do prezencji. Dusza hipiski grała w niej wtedy pierwsze skrzypce. Zbędne kilogramy było widać zwłaszcza na pulchniejszej twarzy wokalistki.
Fot. Albert Zawada / AG
Kariera Miki Urbaniak nabierała tempa. Wraz z wiekiem wokalistka zaczęła coraz bardziej zwracać uwagę na to, jak wygląda.
Fot. Dawid Chalimoniuk / AG
Wokalistka wyraźnie zeszczuplała! Ale nadal eksperymentowała z modą, nie mogła jeszcze znaleźć swojego stylu.
Fot. Wojciech Surdziel /AG
Mika Urbaniak zaczęła odnajdywać w sobie kobietę. Mimo że nie miała idealnych kształtów, wreszcie zaczęła pokazywać swoją figurę. Wtedy nagrała swoją pierwszą solową płytę. Przyznała, że dbanie o wygląd nie zawsze było jej pasją:
Było świetnie i... coś poszło nie tak. Urbaniak w raptem 2 miesiące wyraźnie się zaokrągliła.
Mika Urbaniak jednak nie dała za wygraną. W ciągu dwóch lat nie tylko wyraźnie schudła, ale też odkryła kuse sukienki. Prawie nie przypominała siebie sprzed lat!
Wokalistka wzięła się za siebie i na zeszłorocznych Fryderykach zaskoczyła nie tylko zgrabną figurą, ale i zupełnie odmienionym stylem. Urbaniak zachwycała seksapilem. W zeszłym roku wokalistka wydała drugą w swoim dorobku płytę "Follow you".
Piosenkarka wreszcie przestała bać się kobiecych kreacji: rozkloszowane sukienki a la lata 60. to jest coś w czym czuje się, ale też i wygląda świetnie.
Taką Urbaniak naprawdę chcemy oglądać!
Ostatnio u jej boku pojawił się przystojny muzyk.