Wonna I de Jong - najbogatsza Polka w Szwecji. Mieszka w zamku i obraca miliardami

Wonna I de Jong będzie gościem Agaty Młynarskiej w drugiej części specjalnego odcinka programu "Jaka ona jest?" w Polsat Cafe. Oglądajcie 1 stycznia o godzinie 22.
Wonna I de Jong Wonna I de Jong fot. Polsat

Wonna I de Jong

Wonna I de Jong, a właściwie Iwona Koziatek, to najbogatsza kobieta w Szwecji. Nazywają ją "królową nieruchomości".  Ma 52 lata i zgromadziła już majątek wart około miliarda koron szwedzkich. Teraz mieszka w XVII-wiecznym zamku Yxtaholms Slott, który otacza 100 hektarów lasu:

Zamek jest rzeczywiście ukoronowaniem mojego całego imperium w nieruchomościach, a poza tym jeszcze posiadam kilka innych majątków ziemskich. [Należy do mnie - przyp. red.] wiele domów - jakieś kilkaset, prawie tysiąc mieszkań. Dwa jeziora, własna wyspa, lasy, ulice. Już nie kupuję pojedynczych domów, teraz lubię kupować dzielnice lub całe ulice - powiedziała Wonna I.

Wonna I de Jongfot. Polsat

W wywiadzie przeprowadzonym przez Agatę Młynarską opowiadała, jak spełniła swoje marzenia.

Wonna I de Jongfot. Polsat

Wonna I de Jong

Gdy była małą, wymarzyła sobie, że zostanie sławna, bogata i zamieszka w zamku. Rodzinny Przasnysz, gdzie jej rodzice mieli garbarnię, nie był dobrym miejscem na ziszczenie dziecięcych marzeń.

Nie widziałam tam miejsca dla siebie. Komunizm mnie przytłaczał: wszystko było szare, ograniczone, a ja byłam dziewczyną, która pragnęła czegoś więcej - powiedziała Wonna I.

Wonna I de Jong

Iwona postanowiła wyjechać z Polski do Szwecji:

Kiedy przeczytałam, że w Szwecji jest najwyższy standard życia na świecie, chciałam tam pojechać. Miałam własny samochód, nie chodziłam do kościoła i chciałam być z dala od polskich bab, które mnie nie lubiły dlatego, że byłam inna - czytamy na stronie Najbogatsi.pl.

W drodze do Szwecji poznała Greka, zaprzyjaźnili się i chociaż go nie kochała, zgodziła się na małżeństwo. Ich związek trwał dwa lata. Zaszła w ciążę i odeszła od męża. Wtedy w jej życiu pojawiły się problemy.

Wonna I de Jong

Po rozwodzie okazało się, że została sama, bez pomocy materialnej, alimentów. Nie chciała żadnego wsparcia finansowego od państwa. Była samotną matką. Ciężko pracowała. W ciągu dnia studiowała medycynę, nocami zaś pracowała w szpitalu jako pomoc przy chorych.

Zaznałam straszliwej biedy i przekonałam się, jak nisko można upaść. Nigdy nie żebrałam na ulicach, bo uważałam, że to byłoby poniżej mojej godności, ale nieraz weszłam do sklepu i coś zjadłam, żeby przetrwać kilka godzin do dnia następnego [...]. Nie było mowy o powrocie. Ja, Koziatkówna, która pojechała zdobyć cały świat? Przetrwałam ten najgorszy okres i pojechałam do ambasady w letnich sandałach, a był grudzień, prosząc o przedłużenie paszportu. Nigdy ani przez moment nie pomyślałam, żeby się poddać - powiedziała Agacie Młynarskiej.

Dopięła swego, wkrótce wyszła z biedy i kupiła pierwszy dom - segment w szeregowcu. To właśnie na jego sprzedaży zarobiła pierwsze, wielkie pieniądze.

Wonna I de Jong Wonna I de Jong Kapif

Wonna I de Jong

Pierwszy milion zarobiła sama. Żartuje, że też sama koronowała się na królową nieruchomości.

Sporo współpracowałam z Węgrami w dziedzinie produktów wysokiej technologii, choćby komputerów, kaset wideo, audio, które sama częściowo produkowałam. Przez półtora roku miałam linię produkcyjną w Hongkongu - wspomina.

Wraz z pieniędzmi pojawili się kolejni mężczyźni i jeszcze dwa małżeństwa.

Wonna I de Jong Wonna I de Jong screen z Facebook

Wonna I de Jong

Szczęście nie zawsze jej sprzyjało. Z pierwszego związku ma syna Aleksandra, który tuż przed maturą zaczął chorować na niespotykane schorzenie. Po kilku miesiącach zdiagnozowano u niego chorobę Stilla, która atakuje stawy. Niestety jest nieuleczalna:

Aleksander dalej cierpi, ale dzięki temu, że zdiagnozowano chorobę, możemy z nią walczyć [...]. Pomogła wiara i miłość moja i jego cudownej żony Japonki. Są wspaniałym małżeństwem i mają trójkę dzieci. To najlepszy dowód na to, że miłość potrafi przezwyciężyć wszystkie przeciwności losu - podsumowała Wonna I.
Więcej o:
Copyright © Agora SA