Ma wdzięk, poczucie humoru i... jest jedyną Polką, która prowadzi program w chińskiej telewizji!

Chińczycy ją uwielbiają!
Justyna Szpakowska Justyna Szpakowska Screen z cntv.cn

Justyna Szpakowska

Jest jedyną gwiazdą chińskiej telewizji, która pochodzi z Europy, a jej program telewizyjny, "Wędrujące stoły", staje się w Chinach coraz bardziej popularny. Justyna prezentuje w nim chińskie tradycje kulinarne z międzynarodowej perspektywy. Dziewczyna podróżuje po kraju i na własnej skórze próbuje dań kuchni regionalnej. Czy kiedykolwiek musiała zjeść coś obrzydliwego?

Cały czas muszę jeść coś obrzydliwego. Była jedna rzecz, której nie spróbowałam - było to takie bardzo, bardzo śmierdzące tofu. ja mogę zjeść śmierdzące, normalne tofu, ale to było w takiej beczce zamknięte na kilka miesięcy i ja jeszcze zobaczyłam, jak to było robione. Ale różne takie inne, jak na przykład oczy jagnięce, mózg, żółwie, węże - to wszystko jadłam - wyznaje w rozmowie z reporterem Dzień Dobry TVN.

.Screen z cntv.cn

A czy istnieje potrawa, której za nic nie wzięłaby do ust? Justyna z rozbrajającą szczerością przyznaje, że jest to... pies!

.Screen z cntv.cn

Różnice kulturowe, widoczne także na talerzu, nie pozostały jednak obojętne dla organizmu dziewczyny - swoje kulinarne podróże Justyna przypłaciła zdrowiem:

Po tamtym sezonie byłam chora, miałam na twarzy pełno pryszczy. Żołądek miałam zepsuty, ale się wyleczyłam - piłam chińskie lekarstwa przez jakiś czas - opowiada.
Justyna Szpakowska Justyna Szpakowska Screen z cntv.cn

Justyna Szpakowska

Justyna Szpakowska staje się w Chinach prawdziwą gwiazdą, którą ludzie rozpoznają na ulicy. W "DD TVN" opowiedziała historię spotkania z pewną kelnerką w jednej z chińskich kawiarni:

Ona właśnie tak mnie pierwszy raz poznała, jak przyszłam do tej kafejki. Mówi: "Ooo, znam cię z telewizji!".

Mimo że jeszcze nie skończyła studiów, Justyna miała już okazję pracować z najbardziej znanymi osobistościami chińskich mediów. Jedną z nich jest szanowany redaktor, prowadzący poważne programy publicystyczne.

.Screen z cntv.cn

Kariera młodej Polki w państwie Środka nabiera zawrotnego tempa. Jak to się jednak stało, że Justyna znalazła się tak daleko od domu?

Justyna Szpakowska Justyna Szpakowska Screen z cntv.cn

Justyna Szpakowska

Los rzucił Justynę do Chin 5 lat temu, studiuje w Chińskiej Akademii Komunikacji i Mediów, z której wyszły największe chińskie gwiazdy. Jest laureatką międzynarodowego konkursu "Most do Języka Chińskiego", adresowanego do cudzoziemców posługujących się językiem chińskim. Zwycięstwo otworzyło jej drogę do Chin i kariery w chińskich mediach.

.Screen z cntv.cn

Chińczycy znają Justynę jako Cui Hua. Co oznacza to imię?

To taka chińska dziewczyna, zazwyczaj taka kelnerka z restauracji - tłumaczy Szpakowska w "DD TVN". I dodaje: - Myślę, że to połowa mojego sukcesu.
Justyna Szpakowska Justyna Szpakowska Screen z cntv.cn

Justyna Szpakowska

Oprócz kariery, gwiazdę z Polski połączyły z Chinami także więzy osobiste - Justyna znalazła w tym wielkim kraju... drugą rodzinę!

Chiny zmieniły się i nie ma znaczenia, czy ktoś jest z Polski, z Europy, czy z Chin - tłumaczy w "DD TVN" chiński starszy "brat" Szpakowskiej. - Justyna wzbudziła nasz wielki szacunek swoją pracowitością i tym, ze jeśli sobie coś założy, to potem to osiąga.

.Screen z cntv.cn

Dziewczyna zżyła się ze swoimi chińskimi przyjaciółmi do tego stopnia, że ma nawet w ich domu swój własny pokój, a jej nowa "rodzina" wiesza na ścianach zdjęcia Justyny i zbiera pamiątki z Polski. Chińczycy poznali także mamę dziewczyny, z tatą natomiast wymieniają się antykami.

Justyna Szpakowska Justyna Szpakowska Screen z cntv.cn

Justyna Szpakowska

Kiedy mówi po polsku, słychać obcą naleciałość. Justyna przyznaje, że w ojczystym języku rozmawia zaledwie 10 minut dziennie przez telefon.

.Screen z cntv.cn

Zapytana przez dziennikarza "DD TVN" o to, czy planuje kiedyś wrócić do kraju, odpowiedziała:

Nie wiem, co będę robiła za kilka lat. Nie wiem, czy zostanę w Chinach za kilka lat. Pewnie tak, bo jak wrócę do Polski, to się nie będę mogła odnaleźć.
Więcej o:
Copyright © Agora SA