Christina Aguilera - kocha swoje ciało? Mamy dowody, że jest nieszczera

Wiele, przez ostatnie lata,  zmieniło się w życiu wokalistki: rozwiodła się, urodziła syna i poświęciła wychowaniu. Teraz planuje powrót w WIELKIM stylu. Mimo, że przybyło jej kilogramów - twierdzi, że kocha swoje ciało, ale graficy majstrują przy jej sesjach.
Christina Aguilera Christina Aguilera fot. Forum

Przybyło jej zbędnych kilogramów

Christina Aguilera pojawiła się na konferencji prasowej do American Music Awards w Los Angeles i jej wygląd zaskoczył wielu. Gwieździe trochę przybyło - bynajmniej nie blasku, lecz kilogramów. Mimo zaniku szyi i talii celebrytka uznała, że wygląda zjawiskowo i by to podkreślić założyła obcisłą, fioletową sukienkę.

Christina ma proste wytłumaczenie, dlaczego przytyła:

Zawsze byłam za popieraniem kogoś, kto jest chętny by zaakceptować siebie i czuć się komfortowo w swojej skórze [...]. Trzeba akceptować swoje ciało, zwłaszcza kobiety. W tym biznesie jesteśmy ciągle analizowane i oceniane - powiedziała w wywiadzie dla The Sun.

Christina Aguilerafot. Forum

Kocha swoje ciało

Celebrytka, której płyty biły rekordy sprzedaży w USA, ma nawet swoją gwiazdę w  Hollywood Walk of Fame, a teraz jest mamą i poświęca się rodzinie, to zapewne powód zmiany jej figury.  Jednak wszystko może się zmienić, wokalistka planuje wielki powrót na scenę, odkąd - jak żartuje - jej czteroipółletni syn Max wpisuje w jej imię i nazwisko w Google.

Wraz z wiekiem, a może i macierzyństwem, wokalistka zaakceptowała swoje ciało:

Im jesteś starszy, tym bardziej jest ważne, by zaakceptować swoje ciało i seksualność [...] Celem jest to, by zrozumieć, co sprawia że jestem kobietą - donosi The Sun.

Christina Aguilera.Agencja Gazeta

Czy nadal będzie brać udział w szokujących, półnagich sesjach zdjęciowych?

Gdybym była malarzem i malowałabym nagie sceny na płótnie, to gdybym miała dziecko nie przestałabym malować tych pięknych nagich zdjęć. Muzyka jest inna? - odpowiedziała rzeczowo.
Christina Aguilera Christina Aguilera mat.promocyjne

Dzieło grafików

Za miesiąc ukaże się siódma płyta wokalistki. Aguilera na okładce albumu jest niemal całkowicie naga. Piersi zasłonięto włosami, a newralgiczne miejsca poświatą, mimo to obraz ma kusić i zapowiadać słodkie brzmienia.

Wokalistka jest nieszczera. Niby akceptuje swoje ciało, ale to co widzimy na okładce jest dziełem grafików, a nie natury. Naga sesja i powrót do korzeni może oznaczać jedynie to, że widocznie macierzyństwo znudziło się jej, bo pop gwiazdka chce powrócić do czasów kiedy była seksowną i nastoletnią ikoną popkultury. Oby nie zapomniała, że i wiek i waga już nie te same, a w życiu ważny jest rozwój.

Christina Aguileramat.promocyjne

Christina Aguilera Christina Aguilera prphotos

Tak było kiedyś

W show-biznesie lansuje się modę na naturalność i brak kompleksów, jednak nikt w to nie wierzy. Każdy chce być naturalny i ukrywać kilogramy botoksu, kochać swoje ciało i wszelkie krągłości, ale korzystać z pomocy grafików.

 

Christina Aguilerawww.prphotos.com

Christina Aguilerawww.prphotos.com

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.