Joanna Krupa w towarzystwie wybranka swojego serca - Romaina Zago została uchwycona na zdjęciach w kwietniu, kiedy bawiła się najlepsze na plaży w Miami.
Modelka widać była tak bardzo zaskoczona obecnością fotoreporterów, że aż zsunęła jej się góra od bikini.
Joanna wyglądała na zszokowaną zaistniałą sytuacją, a na domiar złego, Romain raczej nie spieszył z pomocą.
Po okiełznaniu niesfornego bikini Krupa, zachowując powagę pokerzysty, pozwoliła nosić się na rękach.
Krupa nie ma szczęścia do doboru strojów kąpielowych. Akurat kiedy zdarzyło jej się założyć niedopasowany stanik, który odsłaniał jej sutki, musiał się pojawić jakiś paparazzi.
Fotograf był wyjątkowo nieugięty. Wytrwale robił kolejne zdjęcia, podczas gdy Krupa chciała jedynie pozbierać sobie wodorosty. To chyba bardzo absorbujące zajęcie. Nie zauważyła nawet, że znów jej sutki ujrzały światło dzienne.
Co za zbieg okoliczności! Akurat kiedy Krupa pogrążyła się w lekturze "50 twarzy Greya" - najbardziej pikantnej książki na rynku wydawniczym, pojawił się fotoreporter, który uwiecznił namiętne pocałunki pary.
Joanna manifestuje swoją słabość do książek, szczególnie tych o seksie. Widać, że lektura ją bardzo rozochociła, bo musiała aż dać Romainowi buziaka.
I jak tu wątpić w przeznaczenie! Akurat kiedy Joanna i Marta postanowiły porozmawiać sobie - w wyjątkowo naturalnych pozach - na plaży na Florydzie, zza skały wyłania się paparazzi.
Nawet na lotnisku"zaczaił się" na nią fotoreporter! O zgrozo, uwiecznił Joannę w dresie! Całe szczęście, że integralną częścią jej wygodnego podróżnego "looku" jest mocny makijaż.