Ile Kim Kardashian wydaje na swoją PUPĘ, twarz i włosy? MAJĄTEK!

Co dwa tygodnie celebrytka chodzi do luksusowego salonu w Beverly Hills, gdzie wykonują jej specjalne zabiegi na twarz, dodatkowo dwa razy w tygodniu poddaje się tam odmładzającym peelingom oraz nakłada sobie maseczkę z 24-karatowego złota. Do tego dochodzi jeszcze tkliwa opieka nad rzęsami Kim. Raz w tygodniu gwiazdka ma je zagęszczane i uzupełniane. Regularne również poddaje się laserowym zabiegom na twarz i ciało  koszt około 2000 funtów), które pomagają zachować jej brzoskwiniową cerę. To jednak jeszcze nie koniec.

Dwa razy w miesiącu Kim spędza cały jeden dzień (czasami więcej) w spa w czterogwiazdkowym hotelu Seasons. Do jej ulubionych zabiegów należą maseczki z wodorostów czy peelingi z tequili, mandarynki i oleju słonecznikowego. Do tego należy także zaliczyć regularne detoksykujące okłady z błota. Kim spędza też godzinę dziennie na masażu skóry i paznokci. Taka sesja w Bevery Hills ulubionym salonie gwiazdy kosztuje ją 95 funtów za godzinę.

O fryzurę Kim dba stylista hollywoodzkich gwiazd Philip Wolff. Za jego jednorazową wizytę trzeba zapłacić 500 funtów, czyli ponad 2,5 tys. zł. Jednak czego nie robi się, żeby mieć perfekcyjnie ułożone włosy. Nieco taniej wychodzą ją codzienne godzinne zabiegi w saunie parowej. Na szczęście Kim ma taką w domu, więc nie musi daleko jeździć.

Aby utrzymać swoje krągłości w doskonałej formie, Kardashian wylewa także siódme poty na siłowni. O jej muskuły dba trener gwiazd Gunnar Peterson.

Wszyscy wiedzą, że Kim lubi dobre jedzenie, szczególnie gustuje w ormiańskiej kuchni. Jej słabość do częstych i obfitych posiłków owocuje częstymi wahaniami wagi. Dlatego, niestety, celebrytka często musi powracać do specjalnej diety. Ze swojego jadłospisu wyrzuca wtedy gluten, cukry i tłusty nabiał. Posiłki ma przygotowane zawsze wcześniej i nosi je ze sobą popakowane w specjalne pojemniki.

Te wysiłki się jednak opłacają. Ostatnio Kim pochwaliła się swoim zadbanym ciałem na Twitterze. A jak Wy oceniacie kształty celebrytki? Widać, na co idą jej pieniądze?