Książę Harry z rozmierzwionym włosem i przejętym wyrazem twarzy wyglądał wprawdzie uroczo, jednak wszyscy zachodzili w głowę, gdzie znajduje się królowa Elżbieta i przede wszystkim książę William!
Przypomnijmy, że Królowa Elżbieta pojawiła się tylko na rozpoczęciu Olimpiady, potem zaś wyjechała na odpoczynek do Balmoral, gdzie ma swoją posiadłość - podaje Daily Mail.
Książę Karol z żoną Camiilą swoją obecnością również uświetnili tylko rozpoczęcie igrzysk, potem zaś udali się na wakacje do Szkocji. Wygląda więc na to, że monarchia w końcu przekaże pałeczkę młodszemu pokoleniu!
Pojawienie się Księcia Harry'ego w oficjalnej części igrzysk ma znaczenie symboliczne: Harry jest nazywany przez Daily Mail "księciem ludu", a jego obecność ma przybliżyć monarchię do zwykłego człowieka.
Książę William nie mógł uczestniczyć w uroczystości, ponieważ był potrzebny w siłach lotniczych RAF, gdzie jest zatrudniony. Na placu boju zostali więc tylko książę Harry i Kate. Książę Harry bardzo przejął się oficjalną rolą, którą przyszło mu odgrywać. Harry'emu towarzyszyła księżna Kate, jednak tym razem oczy wszystkich były skierowanego właśnie na niego.
Chociaż Kate jak zwykle rozluźniała atmosferę.
Dotychczas przywykliśmy do widoku wesołego księcia Harry'ego, który pełen emocji kibicuje z trybun podczas Olimpiady.
Tym razem musiał być bardziej stonowany - na jego twarzy malowało się skupienie i starał się godnie reprezentować monarchię.
W jakiej wersji książę Harry jest bardziej przekonujący - na luzie czy w tej oficjalnej?