Agnieszka Radwańska urodziła się 6 marca 1989 roku w Krakowie. Kontakt ze sportem miała od zawsze - jej dziadek był hokeistą Cracovii, a ojciec tenisistą KS Nadwiślan. To pod okiem taty zdobywała pierwsze szlify, on zaraził ją miłością do tenisa.
Isia pierwsze sukcesy odnosiła już jako kilkulatka - gdy miała sześć lat wygrała swój pierwszy turniej. W 2003 roku, już jako juniorka, dotarła do finału turnieju w Zabrzu, gdzie przegrała ze słowacką tenisistką, Magdaléną Rybárikovą. Rok później to Radwańska była na szczycie - wygrała dwa juniorskie turnieje singlowe, a także cztery juniorskie turnieje deblowe (w parze z młodszą siostrą Urszulą).
Agnieszka Radwańska swój pierwszy ważny sukces odniosła w 2005 roku. Wygrała w juniorskim Wimbledonie pokonując Austriaczkę Tamirę Paszek. Rok później wygrała, bez straty seta, French Open 2006 juniorek. Isia została pierwszą Polką w historii, która znalazła się na szczycie rankingu ITF Juniors w kategorii do 18 lat.
W cyklu rozgrywek WTA Tour Agnieszka Radwańska zadebiutowała w 2006 roku. Swój pierwszy turniej wygrała rok później - została triumfatorką Nordea Nordic Light Open w Sztokholmie. W swojej karierze Isia wygrała dotąd dziesięć turniejów WTA. Ostatni raz zwyciężyła w maju tego roku, w turnieju Premier na kortach w Brukseli.
Rozgrywany na kortach w Londynie Wimbledon to najstarszy i najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie. To, że w jego finale wystąpi Polka to wielki sukces! Przed Agnieszką Radwańską dotrzeć do finału Wielkiego Szlema udało się tylko Jadwidze Jędrzejowskiej w 1937 roku.
Isia w finale zmierzy się z Sereną Williams. Czy lekka jak piórko Polka ma szansę w starciu z potężną fizycznie, najgenialniejszą tenisistką ostatnich lat? Angielscy bukmacherzy nie mają złudzeń - nie dają Agnieszce szans na zwycięstwo. Jednak są też tacy, którzy w nią wierzą. Kciuki za Polkę trzyma, a jakże inaczej, Wojciech Fibak, który podkreśla, że dziewczyna ma doskonałą technikę, a w dodatku jest coraz silniejsza, coraz bardziej pewna siebie.
Isia ma wielu fanów - choć uważają, że przewaga jest po stronie Sereny.
Kotek ściska kciuki z całych sił! Dla niego Agnieszka Radwańska już teraz jest bohaterką - zaszła naprawdę daleko. Wierzymy, że zaskoczy wszystkich i znów zapisze się na kartach historii - jako pierwsza Polka, która wygrała Wimbledon!