Katarzyna Glinka pod koniec sierpnia ogłosiła, że ona i jej mąż Przemysław Gołdon spodziewają się pierwszego dziecka. Wczoraj, 2. lutego, zostali rodzicami zdrowego chłopca, którego nazwali Filip. Informacją tą podzieliła się na Facebooku szczęśliwa mama Glinki.
Swojego męża aktorka poznała na lotnisku. Zagadała do niego po angielsku i przez parę minut rozmawiali w tym języku, aż w końcu zorientowali się, że oboje są Polakami. Ich wspólną pasją są podróże.
To dzięki temu serialowi TVP2 Glinka zaistniała w polskim show-biznesie. Urodziwa i drobna brunetka od razu spodobała się widzom. Na planie serialu spotkała Kasię Zielińską. Obie aktorki dzięki udziałowi w produkcji stały się jednymi z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek.
W 2007 roku wzięła udział w programie ''Gwiazdy tańczą na lodzie''. W parze z zawodowym łyżwiarzem Łukaszem Dziubkiem aktorka zachwycała na lodowisku. Niestety, odpadła przed samym finałem, plasując się tym samym na 3. miejscu.
Trzy lata później Glinka wzięła udział w programie obowiązkowym dla polskich gwiazd, czyli w "Tańcu z gwiazdami". Radziła sobie znakomicie. Z partnerem, gorącym Sycylijczykiem Stefano Terrazzino, doszła aż do finału. Przegrali z Julią Kamińską i Rafałem Maserakiem. Różnica głosów oddanych na dwie pary była tylko dwuprocentowa, wiec wygrana była naprawdę blisko. Dzień po przegranej gościła w ''Dzień dobry TVN'', gdzie nie mogła powstrzymać łez.
Wiemy, jak tańczy, wiemy, jak jeździ na łyżwach, a dzięki temu filmikowi ze studniówki możemy się także przekonać, czy ma talent wokalny. Film powstał 15 lat temu. Bądźmy więc wyrozumiali :)
W 2009 roku aktorka dostała jedną z głównych ról w serialu "Tancerze". Do tej pory Glinka odgrywała role miłych, uśmiechniętych, młodych kobiet. Tym razem wcieliła się w czarny charakter - nauczycielkę tańca Romę, która ma dwie obsesje: taniec i upływający czas. W tej roli Glinka mogła pokazać pazurki. Uczniowie akademii tańca nie mieli z nią łatwo!
W 2008 roku wybuchł skandal. Szczęśliwą dotąd mężatkę zaczęto podejrzewać o romans z kolegą z planu "Barw szczęścia", Samuelem Palmerem. Aktor i biznesmen podobno rzucił dla Kasi swoją partnerkę Natalię Szkocką, o której mówił, że jest jego największym skarbem.
W mediach krążyło wiele gorących zdjęć rzekomej "pary":
Plotki skończyły się, kiedy na jednej z imprez pojawiła się w towarzystwie męża. W 2010 roku w wywiadzie w "Gali" Glinka ucięła wszystkie spekulacje:
Ach, ta Glinka. Namieszała w głowom wszystkim tym, którzy wybrali się do kina na film "Wyjazd integracyjny". Zawiedzie się ten, kto myślał, że ponętne nagie ciało ukazujące się naszym oczom na ekranie należało do aktorki. Nic bardziej mylnego.
Naprawdę szkoda.