Cameron Diaz przez kilkanaście lat należała do ścisłej czołówki hollywoodzkich aktorek. W wieku 16 lat rozpoczęła karierę jako modelka, później zdecydowała się spróbować swoich sił w branży filmowej. Sławę zyskała w latach 90. dzięki filmom "Maska", "Mój chłopak się żeni" czy "Sposób na blondynkę". Później wystąpiła w takich hitach, jak "Aniołki Charliego" i "Vanilla Sky".
Cameron była jedną z najlepiej zarabiających aktorek w Hollywood. Jednak kiedy skończyła 40 lat, postanowiła trochę zwolnić i zawiesiła karierę. Ostatni raz (miejmy nadzieję, jak na razie) zagrała w filmie "Annie", którego premiera odbyła się w 2014 r.
Dlaczego Cameron wycofała się z branży filmowej? Jak podaje brytyjski Vogue, Diaz wyznała, że w pewnym momencie w swoim życiu zatraciła samą siebie.
W życiu Cameron dużo zmieniło się w momencie, gdy poznała swojego ukochanego, który jednocześnie jest jej najlepszym przyjacielem. W 2015 roku, gdy miała 41 lat, wzięła ślub z Benji Maddenem. Aktorka sama przyznała, że to dość późno, ale wcześniej nie znalazła odpowiedniego mężczyzny. Przypomnijmy, że jej poprzednimi partnerami byli m.in.: Jared Leto, Justin Timberlake czy Alex Rodriguez.
Cameron Diaz od kiedy jest szczęśliwie zakochana, po prostu kwitnie. Przewartościowała, co jest w jej życiu najważniejsze i teraz skupia się na sobie i swoim mężu. Aktorka nie czuje już potrzeby brylować na czerwonych dywanach.
Na najnowszych zdjęciach zrobionych przez paparazzi widać, że aktorka świetnie wygląda. W naturalnym wydaniu i bez makijażu bardzo ładnie się prezentuje.
Odpoczynek zdecydowanie jej służy.
Chcielibyście zobaczyć jeszcze Cameron na wielkim ekranie? Mamy nadzieję, że Diaz niedługo powróci!
JP