O apetycznie przyrumienionym słońcem ciele marzy chyba każdy. Jednak Sarah Willman o coraz ciemniejszej karnacji myśli cały czas. Solarium odwiedza prawie codziennie. Sama zdaje sobie sprawę, że już dawno przerodziło się to w uzależnienie. Opala się po 20 minut, 5 razy w tygodniu. Robi to mimo, iż jak przyznaje w rozmowie z portalem Dailymail.co.uk, boi się zachorować na raka.
LAURENTIU GAROFEANU / BARCROFT U/Laurentiu Garofeanu / Barcroft U
LAURENTIU GAROFEANU / BARCROFT U/Laurentiu Garofeanu / Barcroft U
Sarah Willman jest matką dwojga dzieci. Pomimo swojego uzależnienia, zapewnia, że nigdy nie pozwoliłaby swojej 9-letniej córce Bridget korzystać z solarium.
Kobieta wstaje codziennie o 4.00 nad ranem, żeby zdążyć pójść na solarium zanim obudzą się jej dzieci. Wieczorami również wymyka się z domu. Chodzi się opalać nawet o 23.00, jeżeli tylko jest otwarty wtedy jakiś salon piękności. Jej mąż nic nie wie o tych nocnych wycieczkach.
LAURENTIU GAROFEANU / BARCROFT U/Laurentiu Garofeanu / Barcroft
Sarah nie może przestać się opalać, ponieważ jej zdaniem dzięki temu może zbliżyć swój wygląd do ideału, czyli do wizerunku Barbie. Kobieta zaczęła chodzić na solarium, gdy miała jedynie 14 lat. Miała wtedy bardzo niskie poczucie własnej wartości. Zmieniło się to, gdy rozjaśniła sobie włosy, a jej skóra, dzięki regularnym wizytom w solarium, nabrała brązowego koloru.
Teraz Sarah jest fotomodelką. Jej wizerunek Barbie pomógł jej zdobyć pracę w Los Angeles i Nowym Jorku.
LAURENTIU GAROFEANU / BARCROFT U/Laurentiu Garofeanu / Barcroft U
LAURENTIU GAROFEANU / BARCROFT U/Laurentiu Garofeanu / Barcroft U
Sarah boi się, że może zachorować na raka. Nie potrafi jednak przestać się opalać. W rozmowie z Dailymail.co.uk, obiecuje jednak, że postara się to zrobić.
LAURENTIU GAROFEANU / BARCROFT U/Laurentiu Garofeanu / Barcroft U
Mąż Sarah motywuje ją do podjęcia walki z nałogiem: