To już koniec! Paweł Zduński, największy playboy, Casanova i bezlitosny łamacz kobiecych serc w "M jak Miłość", oświadczy się. W odcinku numer 861 (niedługo "M jak Miłość przegoni "Modę na Sukces" w liczbie odcinków), który telewizja pokaże jutro, Zduński padnie na kolana i wyzna ukochanej swoje uczucia. Będzie to wyglądać tak: Paweł (Rafał Mroczek) zaprosi Joannę (Agnieszkę Więdłochę) na romantyczną kolację i przygotuje swoje popisowe danie: spaghetti. Zamiast o gotowaniu, wciąż będzie myślał jednak o małym pudełku, które będzie ukrywać kieszeni.
Zduński wcieli się w rolę kucharza. Rozkojarzony, co chwila będzie mylić przyprawy. Boże! Zamiast pomidorów do garnka będzie chciał wrzucić majonez! A gdy sięgnie po nóż, zamiast cebuli ukroi własny palec... I w końcu, zerknie niepewnie na ukochaną:
Jakie to romantyczne.
Paweł spogląda dziewczynie prosto w oczy...
Joanna podejdzie do ukochanego i mocno się do niego przytuli.
Dotąd, Zduński miał w miłości pecha. Madzia uciekła do Afryki. Teresa wyszła za innego. A Majka ukrywa się gdzieś, na końcu świata. Czy z Joanną będzie podobnie?
Trzeba przyznać, że w "M jak miłość" potrafią budować sceny pełne napięć ;)