Kalendarz Pirelli to najbardziej prestiżowe tego typu wydawnictwo. Każdego roku przed obiektywem tak wybitnych fotografów, jak Karl Lagerfeld i Marcus Piggott stają w negliżu najlepsze modelki świata.
Kalendarz ukazuje się już od 48 lat. Wydaje go włoski producent opon Pirelli. Ekskluzywność wydawnictwa polega na małej ilości egzemplarzy. Kalendarze otrzymują wierni klienci marki i najważniejsze osobistości świata. Tylko prawdziwe VIP-y mogą cieszyć oczy TAKIMI widokami.
Na łamach kalendarza pojawiły się takie sławy, jak Naomi Campbell, Kate Moss, Giselle Bundchen, Lara Stone czy Adriana Lima.
Nasze modelki też pozują do Kalendarza Pirelli! Pierwsza była Małgosia Bela. Później do tego ekskluzywnego grona dołączyły inne piękności: Magda Frąckowiak i Anja Rubik.
Ale kalendarz Pirelli to nie jedyne tego typu wydawnictwo ze zdjęciami rozebranych pań. Przy tych kalendarzach fotki wykonane dla Pirelli wydają się być bardzo grzeczne. W szokujących sesjach przodują Hiszpanie.
W 2010 roku grupa madryckich homoseksualistów wydała kalendarz, w którym zamieszczono zdjęcia nagich modelek wystylizowanych na... Maryję. Wydawcy dzieła tłumaczyli, że za pośrednictwem gorących, bulwersujących zdjęć chcieli nagłośnić problem dyskryminacji osób o odmiennej orientacji seksualnej.
Jeszcze bardziej kontrowersyjne są zdjęcia z kalendarza niemieckiego producenta słodyczy, firmy Laubertz. Do zdjęć pozowała hiszpańska aktorka Paz Vega. Pojawiła się nawet nago w kościele, a zdjęcia robiono m.in. na tle obrazu Maryi.
Zdjęcia spotkały się z falą krytyki środowisk katolickich. Ale przyniosły rozgłos firmie Laubertz. A o to przecież chodziło.
Nago postanowiły też zapozować do kalendarza czeskie siatkarki. Sportsmenki chciały w ten sposób wypromować swój klub.
Dziewczyny nie bały się odważnych póz...
W celach charytatywnych przed obiektywem rozbierają się od kilku lat stewardessy linii lotniczych Ryanair. Seksowne panie demonstrują swoje wdzięki.
Wśród uroczych stewardess w kalendarzu Ryanair znalazły się 3 Polki.