Ewelina i Eliza poszły do pracy, gdzie musiały umyć schody.
Okazało się, że to zadanie przerosło dziewczyny, a nawet było dla nich niebezpieczne.
Szef był zaskoczony.
Ekipa wybrała się na obiad do restauracji.
Uczestnicy nie wiedzieli do końca, jakiego jedzenia mogą spodziewać się w takim miejscu. Paweł pytał nawet, czy będzie tam sushi. Później "Mała" i "Duża" Ania odpowiadały do kamery o tym, kim jest Budda. Wiedzieliście?
W tym odcinku dowiedzieliśmy się też, że godzina 3:15 to "godzina szatana".
Potem dziewczyny zaczęły się nakręcać i opowiadać różne przerażające historie.
Nagle dziewczyny usłyszały w domu dziwne dźwięki. Były przerażone.
Przerażone dziewczyny pobiegły szukać schronienia u chłopaków. Paweł znalazł rozwiązanie na paniczny strach Elizy, Eweliny i Ani.
Cała Ekipa pojechała do pracy w fitness klubie. Okazało się, że chłopcy będą mogli sobie trochę poćwiczyć. Czekał ich trening MMA. To właśnie ten sport uprawia Trybson.
Trybson był w swoim żywiole.
Swoją kondycją Trybson zdobył też uwagę Elizy.
W końcu na ringu stanęli Paweł i Wojtas. Ich sparing nie wyglądał dobrze.
Trener obecny na treningu podsumował chłopaków krótko:
W tym odcinku Trybson cierpiał przez Elizę, dlaczego?
I miał rację - nagle dziewczyna oznajmiła:
Chłopak był wniebowzięty. Para poszła uprawiać seks do toalety.
Po chwili okazało się, że Eliza tylko się z nim bawi.
Trybson był jednak naprawdę wkurzony.
Kapif
Chłopaki z Ekipy długo czekali na ten wyjazd. Wreszcie pojechali na paintball.
Eliza miała pewnie na myśli "kondom"... Po całej rozgrywce Ekipa usiadła przy ognisku. Trybson się wzruszył.