Ekipa wybrała się do jednego z warszawskich pubów, aby kibicować polskiej drużynie w meczu z Anglią. Paweł i Śmietana zobaczyli przy stoliku obok dwie piękne panie, do których od razu podeszli. Dziewczyny okazały się być z Brazylii.
Mężczyźni zaprowadzili panie do domu Ekipy.
Dziewczyna, którą przyprowadził Paweł, ku jego uciesze, była chętna do igraszek.
Podniecenie chłopaka osiągnęło apogeum.
Co ciekawe, Wojtkowi i Trybsonowi Paweł powiedział, że nie kochał się z tajemniczą dziewczyną, bo nadal ma chrapkę na Elizę.
FORUM/Radoslaw NAWROCKI
Śmietana też miał ochotę na seks, ale nie miał tyle szczęścia co Paweł.
FORUM/Radoslaw NAWROCKI
Już wiemy, dlaczego Trybson podrywa Elizę...
To był szok dla wszystkich mieszkańców - duża Ania postanowiła odejść z domu.
Ania dodała też, że nie wie, czy wróci i nie ma zamiaru tłumaczyć się ze swojej decyzji. Uczestnicy zastanawiali się, dlaczego wyjechała.
Ekipa z Warszawy odwiedziła salon tatuażu Radka Majdana. Eliza, która nie ukrywa zafascynowania piłkarzem, była wniebowzięta.
Mała Ania też była pod wrażeniem Majdana.
Teraz Eliza czeka na telefon od Majdana.
W ostatnim odcinku Śmietana i Paweł dostali karę, ponieważ nie zostali do końca meczu Polska-Anglia, a takie było ich zadanie - kibicowanie naszej drużynie przez całe 90 minut. Przypomnijmy, że po pierwszej połowie chłopaki "urwali" się do domu z pięknymi Brazylijkami. Kara, przygotowana przez szefową Żanetę, była dotkliwa. Chłopaki musieli iść do pracy na podwójną zmianę. Wstali o 5:20 rano.
Chłopaki z Ekipy mieli czyścić klub fitness przed przyjściem pierwszych gości.
Kiedy Ekipa była na imprezie, Elizę i Śmietanę trochę poniosło.
Chłopak nie robił z tego afery.
Chociaż nazwa "Ekipa z Warszawy" sugeruje, że uczestnicy są ze stolicy, wszyscy pochodzą z innych części naszego pięknego kraju. I tak mała Ania, która jest z Będzina, była zaskoczona, że w Warszawie są obcokrajowcy.
Ewelina i mała Ania wdały się w ostrą bójkę w łazience. Poszło o to, że Ania otworzyła drzwi do ubikacji, w której Ewelina właśnie załatwiała potrzebę fizjologiczną.
Dziewczyny tak się pobiły, że obie straciły tipsy. Dochodząc do wniosku, że nie warto tracić czegoś tak cennego jak przyjaźń (lub tipsy, tego nie jesteśmy pewni), pogodziły się.
W tym odcinku Ekipa wybrała się też na gokarty. Eliza była jednak niepocieszona.
Później okazało się też, że ona i Ewelina nie powinny były wsiadać do pojazdu, ponieważ spowodowały wypadek - wjechały w małą Anię, której gokart się wywrócił.
Wojtek skomentował zachowanie dziewczyn.
Łatwo powiedzieć...
Po odejściu dużej Ani wszyscy w domu zastanawiają się, jak wyglądać będzie nowa uczestniczka. Dziewczyny mają nadzieję, że do Ekipy dołączy chłopak.
A Wy jak myślicie, Ania wróci do domu czy do programu zawita nowy uczestnik?